Adam Zrelak z Warty Poznań: Wyrównałem swój rekord goli w sezonie
– Cieszę się, że zdobyłem bramkę, ale to zasługa całego zespołu i to nasze wspólne trzy punkty – mówi napastnik...
– Cieszę się, że zdobyłem bramkę, ale to zasługa całego zespołu i to nasze wspólne trzy punkty – mówi napastnik Warty Poznań, Adam Zrelak, który strzelił w niedzielę jedynego gola w meczu z Cracovią (1:0) w 28. kolejce PKO Bank Ekstraklasy. Dla Słowaka było to już ósme trafienie w obecnym sezonie ligowym.
Oto, co powiedział Adam Zrelak na konferencji prasowej po meczu w Grodzisku Wlkp.:
– Jesteśmy zadowoleni, że zdobyliśmy dzisiaj trzy punkty. Nie był to lekki mecz, dopisało nam trochę szczęście, ale taka właśnie jest piłka nożna. W wielu spotkaniach wspomnianego szczęścia nam brakowało, a dzisiaj udało się zdobyć komplet oczek, co jest najważniejsze. Walczyliśmy jeden za drugiego. Był to specjalny mecz: chcieliśmy zagrać dla Bartka Kieliby, ponieważ jest po zabiegu, a to ważny zawodnik w naszym zespole, w naszej szatni. Życzę mu szybkiego powrotu do zespołu i mam nadzieję, że pomoże nam już w następnej rundzie.
Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie trudne: najpierw z powodu kontuzji nie mogłem pojechać na zgrupowanie reprezentacji Słowacji, mimo że dostałem powołanie. Później pauzowałem z Rakowem Częstochowa za żółte kartki. W każdym meczu próbuję dać z siebie wszystko, tak samo jak wszyscy koledzy. Cieszę się, że dzisiaj zdobyłem bramkę, jest to jednak zasługa całego zespołu i to nasze wspólne trzy punkty.
Mój rekord zdobytych bramek w jednym sezonie to osiem, tak więc dzisiaj wyrównałem to osiągnięcie. Moje nastawienie jest takie, aby w każdym meczu strzelać gole i mam nadzieję, że będzie to możliwe. Trzeba wygrywać pojedynki, angażować obrońców, utrzymywać piłkę. Jeżeli będę to robił, a bramki będą zdobywali inni zawodnicy, to też będę szczęśliwy. Najważniejsze jest to, aby w kolejnych spotkaniach zdobywać komplet punktów i taki mamy cel.
Miałem w karierze dużo kontuzji. Teraz po czterech latach mam pierwszy sezon, kiedy mogę grać od początku i nie odnoszę wielu urazów. Występuję w każdym spotkaniu, przez co jestem w optymalnym rytmie meczowym. Dodatkowo czuję, że zespół mnie wspiera, czego wynikiem są zdobywane bramki.