
Wypowiedzi po meczu
Trenerzy i piłkarz Warty Poznań Marcel Stefaniak na konferencji prasowej na gorąco skomentowali przebieg spotkania i postawę swoich drużyn: Trener...
Trenerzy i piłkarz Warty Poznań Marcel Stefaniak na konferencji prasowej na gorąco skomentowali przebieg spotkania i postawę swoich drużyn:
Trener Warty Poznań Maciej Tokarczyk
Z naszej perspektywy bardzo dobrze weszliśmy w ten mecz. Mieliśmy świetne fragmenty, w których stwarzaliśmy wiele sytuacji i dominowaliśmy na połowie przeciwnika. Byliśmy przygotowani na momenty strat, bo wiemy, że w tym elemencie rywale są mocni, i dobrze reagowaliśmy na takie sytuacje. Strzeliliśmy dwie piękne bramki.
Później jednak zagraliśmy zbyt nisko, brakowało odpowiedniej presji na piłkę, przez co przeciwnik częściej dochodził do strzałów i miał wiele stałych fragmentów gry. Drugą połowę ponownie rozpoczęliśmy dobrze – zdobyliśmy bramkę, ale znów nastąpił delikatny spadek intensywności.
Nie to jednak było najważniejsze. Najważniejsze jest to, że po raz pierwszy znaleźliśmy się w sytuacji, w której prowadziliśmy dwoma bramkami. Nie udało się tego prowadzenia utrzymać, ale utrzymaliśmy zwycięstwo, a to ma ogromne znaczenie dla mentalności i dojrzałości drużyny. Po stracie gola na 3:2 wiedzieliśmy, jak się zachować. Oczywiście były lepsze i gorsze momenty, jak to w meczu, ale byliśmy bardzo skuteczni – za co wielkie gratulacje dla moich zawodników.
Jestem z nich dumny, bo wiem, jak wiele kosztowały ich przygotowania do tego meczu i jak trudne było starcie z tak wymagającym przeciwnikiem. Teraz musimy szybko leczyć rany i regenerować siły, bo we wtorek czeka nas Puchar Polski, a potem mecz ze Stalową Wolą. To będzie bardzo intensywny tydzień.
Trener Sokoła Kleczew Tomasz Pozorski
Weszliśmy bardzo słabo w to spotkanie. Najpierw kapitalne uderzenie Marcela z rzutu wolnego, później brak kontroli nad zawodnikami w naszym polu karnym. Mocno walczyliśmy o odwrócenie wyniku. Sytuacja, która dała nam bramkę, była najmniej oczywista z kilku stworzonych – mieliśmy cztery okazje po stałych fragmentach, a wykorzystaliśmy tę jedną, gdy Oskar Kubiak dostrzegł źle ustawionego Leo Przybylaka i zdecydował się na strzał. To trafienie utrzymało nas w grze i dało nadzieję na korzystny rezultat.
Po przerwie znów popełniliśmy błąd – tym razem przy wczesnym dośrodkowaniu w kryciu indywidualnym – i straciliśmy kolejną bramkę. Znowu musieliśmy gonić. Nie chcę tłumaczyć siebie ani zawodników, ale ważnym czynnikiem w kontekście tego meczu było to, że zaledwie 48 godzin wcześniej graliśmy z Chojniczanką. Oczywiście nie jest to żadnym usprawiedliwieniem, jednak miało wpływ na naszą dyspozycję i brak świeżości w atakach, zwłaszcza w trzeciej tercji boiska.
Warta, mimo że młoda – choć, z tego co wiem, średnia wieku jest nieco wyższa niż u nas – wykazała się bardzo dużą dojrzałością i konsekwencją w grze, dzięki czemu dowiozła zwycięstwo.
Na koniec chciałbym podziękować naszym kibicom za obecność i wsparcie przez całe spotkanie. Liczę na to, że nie zabraknie ich także w kolejnym meczu.
Piłkarz Warty Poznań Marcel Stefaniak
Na pewno byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu. Wszystko, co przewidzieliśmy w trakcie cyklu treningowego, sprawdziło się podczas spotkania i przełożyło się na zdobyte bramki. Oczywiście pojawiły się również trudniejsze momenty – pod koniec pierwszej i drugiej połowy – które musieliśmy przetrwać. Ważne, aby w kolejnych meczach takie sytuacje się nie powtarzały.
Teraz najistotniejsza jest regeneracja, bo to ona odgrywa kluczową rolę. Już we wtorek rano czeka nas spotkanie z Polonią Bytom. Myślę, że trener się ze mną zgodzi – podejdziemy do tego meczu z pełnym zaangażowaniem, by wygrać i przejść dalej.