W drugim tej zimy sparingu piłkarze Warty Poznań przegrali w Jarocinie 0:2 (0:2) z Rakowem Częstochowa.

Lider Fortuna 1 Ligi okazał się bardzo wymagającym rywalem dla drużyny trenera Petra Nemca. Raków miał przewagę i wygrał zasłużenie, choć akurat bramki zdobył nie po jakichś efektownych akcjach, a po błędach poznaniaków. W 25. minucie Adrian Lis pechowo trafił piłką w jednego z obrońców. Maciej Domański znalazł się sam przed pustą bramką i dał swojej drużynie prowadzanie. Ten sam zawodnik podwyższył na 2:0 w sytuacji sam na sam z bramkarzem 34. minucie – po tym, jak gracze Warty Poznań stracili piłkę na własnej połowie.

„Zieloni” swoje okazje mieli głównie po strzałach z dystansu. Jako pierwszy uderzał na początku meczu Michał Żebrakowski, ale posłał piłkę obok słupka. Potem testowany przez Wartę Poznań napastnik trafił do siatki, ale okazało się, że był na spalonym. Po zmianie stron bliski zdobycia bramki był Adrian Cierpka, ale bramkarz Rakowa ładnie obronił. Z kolei Wojciech Fadecki trafił piłką w poprzeczkę, a dobitka Huberta Sobola była nieskuteczna.

Warta Poznań – Raków Częstochowa 0:2 (0:2)

Bramki: 0:1 i 0:2 Maciej Domański (25. i 34.)

Warta w I połowie: Lis – Kozajda, Kieliba, Onsorge, Jasiński – Marciniak, Grobelny – Biegański, Janicki, Jakóbowski – Żebrakowski.

Warta w II połowie: T. Laskowski – Kozajda (70. Szmyt), Wypych, Dejewski, Kiełb – Kalupa, Cierpka – Szymusik, Sobol, Fadecki – Spławski.

Galeria zdjęć ze sparingu jest dostępna na naszym profilu na Facebooku