Jeszcze w tym tygodniu napastnik Warty Poznań Łukasz Spławski podda się operacji uszkodzonego obrąbka stawu barkowego. – Jest mała szansa na to, że zagram w tym roku – mówi zawodnik.

Przy stylu gry jaki prezentuje Łukasz Spławski, trudno chyba o gorszą wiadomość. Napastnik „Zielonych” świetnie radzi sobie w sytuacjach, gdy trzeba zastawić piłkę przed rywalami, przepychać się z nimi w walce o piłkę. Przy kontuzji barku to wykluczone, a właśnie taki uraz przyplątał się 28-letniemu zawodnikowi Warty Poznań. Obrąbek jest odpowiedzialny za stabilności i amortyzację stawu barkowego.

– Podczas treningu, w starciu jeden na jednego uszkodziłem obrąbek stawu barkowego. Sytuacja miała miejsce już 3 tygodnie temu, ale czekałem jeszcze na potwierdzenie pierwszej diagnozy. Teraz już wiem, że konieczna jest operacja. Przejdę ją w czwartek lub piątek – mówi Łukasz Spławski.

Jak długo potrwa przerwa w grze? – Najwcześniej 2,5 – 3 miesiące po operacji będę mógł wrócić do treningów. To będzie listopad, a liga skończy się w pierwszy weekend grudnia. Szansa na to, że jeszcze zagram w tym roku, jest więc mała – tłumaczy napastnik poznańskiej drużyny.

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!