Warta Poznań gra z Górnikiem Zabrze i może go dogonić
Górnik Zabrze wygrał 4 pierwsze mecze sezonu PKO BP Ekstraklasy i miał wtedy 11 punktów więcej od Warty Poznań. Jeśli...
Górnik Zabrze wygrał 4 pierwsze mecze sezonu PKO BP Ekstraklasy i miał wtedy 11 punktów więcej od Warty Poznań. Jeśli „Zieloni” zwyciężą w Zabrzu, w pojedynku 23. kolejki ligowej, zrównają się punktami z gospodarzami. Mecz Górnik – Warta w Poniedziałek Wielkanocny o godz. 12:30. Transmisja w Canal+Sport oraz na antenie MC Radia na 102,7 FM.
Tak jak początek rozgrywek należał do zespołu trenera Marcina Brosza, tak w tym roku to poznaniacy są jedną z najlepiej punktujących drużyn w PKO BP Ekstraklasie. Zawodnicy trenera Piotra Tworka wygrali 5 z 8 meczów po przerwie zimowej i ze średnią 2 pkt na mecz ustępują tylko Legii Warszawa i Piastowi Gliwice. Przerwę reprezentacyjną spędzili na 10. miejscu w tabeli, a piąty w zestawieniu Górnik jest w zasięgu jednej wygranej beniaminka. – Czeka nas trudny mecz, ale będziemy do niego przygotowani najlepiej, jak potrafimy, bo chcemy zrewanżować się Górnikowi za porażkę w Grodzisku Wlkp. – mówi trener Piotr Tworek.
On i jego „Swojska Banda” zagrają w Zabrzu w poniedziałek, a to oznacza, że praktycznie całe Święta Wielkanocne spędzą poza domem. – No tak, czekają nas święta w pracy – przyznaje szkoleniowiec. – Trening w Wielką Sobotę, kolejny w niedzielę Wielkanocną, a po nim wyjazd do Zabrza. W Lany Poniedziałek gramy mecz. Co prawda zawodnicy śniadanie wielkanocne zjedzą z bliskimi, ale większą część świąt spędzą w tej drugiej rodzinie, czyli z kolegami z zespołu. Taki okres, taki czas. Trzeba docenić to, że w tym trudnym czasie covidowym możemy trenować, grać i realizować swoje pasje i marzenia. Przy okazji, życzymy wszystkim kibicom i sympatykom Warty Poznań, zdrowych, wesołych, zielonych Świąt Wielkiej Nocy. Obyśmy byli zdrowi i jak najszybciej znów mogli usłyszeć Was, dopingujących swój zespół na stadionach.
Mecz z Górnikiem zakończy ponad dwutygodniową przerwę, którą „Zieloni” mieli po meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W czasie pauzy w rozgrywkach Robert Ivanov wyjechał na zgrupowanie reprezentacji Finlandii i zagrał w towarzyskim meczu ze Szwajcarią (2:3), natomiast Maciej Żurawski i Maik Nawrocki wystąpili w dwóch meczach kontrolnych kadry U-21: z młodzieżową drużyną Arabii Saudyjskiej (7:0) i reprezentacją Austrii U-21 (0:2). W tym pierwszym spotkaniu pomocnik Warty Poznań strzelił gola.
A jak przerwę spędził zespół „Zielonych”? – Pierwszy tydzień był ciężki. Przeprowadziliśmy zajęcia, które cechowały się wysoką intensywnością i objętością, bo trenowaliśmy po 2 razy dziennie. Staraliśmy się robić wszystko, na co brakuje nam czasu w normalnym mikrocyklu. Dużo też było zajęć indywidualnych. To na pewno podniesie umiejętności poszczególnych piłkarzy – opowiada szkoleniowiec poznaniaków.
Po wygranej z Podbeskidziem Bielsko-Biała nastroje w drużynie są świetne. – To zwycięstwo dało nam dużo pozytywnych emocji, szczególnie w pierwszym tygodniu. Humory dopisywały, a wtedy lepiej się pracuje na treningu. Na pewno jednak ten nastrój nie przeszkodzi nam w optymalnym przygotowaniu się do meczu. Mamy apetyt na grę, cieszymy się występami, każdym treningiem. Zdajemy też sobie sprawę z powagi i rangi meczu. Wiemy, na jak trudny teren jedziemy i wiemy, jak gra Górnik Zabrze, czołowa drużyna ekstraklasowa. Rywal jest wymagający i na pewno ciekawe spotkanie przed nami – uważa Piotr Tworek.
Trzy punkty zdobyte w starciu z bielszczanami to duży komfort i bardzo dobra pozycja wyjściowa przed decydującymi meczami w sezonie. – Matematycznie wciąż jeszcze parę punktów nam brakuje do osiągnięcia celu. Chcemy zapewnić sobie utrzymanie się w najbliższych kolejkach, bo na razie jeszcze nie mamy takiej pewności. Dlatego nasze podejście do każdego kolejnego meczu musi być takie, jakby to był nasz pierwszy występ w Ekstraklasie, z takim samym zaangażowanie i nastawieniem – przypomina trener Warty Poznań, ale dodaje, że on i jego piłkarze nie myślą już tylko i wyłącznie o uniknięciu degradacji. – Widzę w zespole jeszcze spore rezerwy i sami piłkarze też tak uważają. Będziemy chcieli to pokazać w meczach mistrzowskich. Przebłyski takiej gry mieliśmy już w starciu z Legią, gdy potrafiliśmy zagrać na 1-2 kontakty, przyspieszyć akcję. Po prostu cieszyć się grą i żeby była ona przyjemniejsza dla oka.
To, jak w tym sezonie rozwija się zespół Warty Poznań, widać chociażby w porównaniu tegorocznych występów z tymi jesiennymi, m.in. przeciwko Górnikowi Zabrze (0:1). – Górnik nas wtedy stłamsił. Był lepszy od nas i nie pozwolił nam rozwinąć skrzydeł – wspomina trener Tworek. – Ale nasz styl się zmienił. Poprawiliśmy organizację gry, szybko wracamy po stracie piłki i nie jest tak łatwo strzelić nam gola. W tym roku przegraliśmy w lidze tylko z topowymi zespołami, punktujemy, jesteśmy bardziej pewnym siebie i poukładanym zespołem. Wiemy, co chcemy grać, a po drużynie widać, jak czas spędzony na boiskach Ekstraklasy wpłynął na piłkarzy. Dobrze się rozumiemy, pracujemy jeden za jednego, asekurujemy się i potrafimy zadawać ciosy. Zmiany są więc duże, ale wiem, że stać nas na jeszcze więcej i tego będę oczekiwał od zawodników.
Trener Warty Poznań jeszcze raz podkreśla, że spodziewa się trudnego meczu w Zabrzu. – Górnik jest w grze o europejskie puchary, to wymagający rywal, ma dobrych piłkarzy, którzy dużo biegają, naciskają na przeciwnika już na jego połowie. To zespół bezkompromisowy i widać w nim automatyzmy wypracowane przez lata przez trenera Marcina Brosza – uważa Piotr Tworek. – W grze Górnika są jednak takie momenty, które będziemy chcieli wykorzystać. Przez cały tydzień przygotowywaliśmy się do tej potyczki i musimy to pokazać w poniedziałek.
Ostatni raz obie ekipy mierzyły się ze sobą w sezonie 2009/10, w I lidze. Zabrzanie awansowali wówczas do Ekstraklasy, ale akurat w bezpośrednich meczach lepsza była Warta. W Poznaniu wygrała 2:1, a na wyjeździe 3:2, psując zresztą gospodarzom przygotowaną fetę z okazji awansu. Trenerem Górnika był późniejszy selekcjoner, Adam Nawałka.
Mecz Górnik Zabrze – Warta Poznań będzie pierwszym z czterech pojedynków PKO BP Ekstraklasy zaplanowanych na poniedziałek. Start o godz. 12:30. Spotkanie poprowadzi warszawski arbiter, Paweł Raczkowski, który w tym sezonie sędziował już mecze m.in. w Lidze Mistrzów i Lidze Europejskiej. Transmisja z Zabrza w Canal+ Sport oraz na falach MC Radia na 102,7 FM.