Opinie trenerów po meczu Olimpia Grudziądz – Warta Poznań
Zwycięstwem Olimpii Grudziądz 2:0 zakończył się jej mecz z Wartą Poznań w 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski. Oto, jak środowy...
Zwycięstwem Olimpii Grudziądz 2:0 zakończył się jej mecz z Wartą Poznań w 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski. Oto, jak środowy pojedynek podsumowali trenerzy obu zespołów:
Trener Warty Poznań, Piotr Tworek: Nie ma żadnych słów, żeby opisać ten mecz w naszym wykonaniu. Przegraliśmy po dwóch stałych fragmentach gry i odpadliśmy z rozgrywek Pucharu Polski. Musimy naprawdę głęboko się zastanowić nad swoją postawą, bo dzisiaj wyglądało to źle.
W pierwszej połowie meczu gra w ogóle nam się nie układała. Chcieliśmy wrócić do naszego najlepszego ustawienia, jakim gramy i w którym dobrze się rozumiemy. Po przerwie straciliśmy szybko gola ze stałego fragmentu gry, po chwili padła druga bramka. Olimpia bardzo dobrze się broniła. Nie byliśmy w stanie nic zrobić oprócz tych sporadycznych ataków, które kończyły się niecelnymi strzałami. Z każdą minutą wkradała się u nas nerwowość, brakowało dokładności w podaniach i strzałów w polu karnym. W pierwszej połowie graliśmy zdecydowanie za wolno, w drugiej mieliśmy posiadanie piłki, ale nic z tego nie wynikało. Przyjechaliśmy do Grudziądza z myślą, żeby w końcu wygrać mecz. Nie udało się, będziemy szukać szansy w kolejnym spotkaniu.
Trener Olimpii Grudziądz, Marcin Płuska: To było bardzo udane spotkanie. Mimo, że graliśmy z zespołem, który gra na poziomie Ekstraklasy, to pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, jeżeli chodzi o funkcjonowanie w obronie. Nie pozwoliliśmy gościom na zbyt wiele i mogliśmy zdobyć bramki, bo było ku temu kilka sytuacji. W przerwie rozmawialiśmy w szatni, żeby zachować chłodną głowę w drugiej połowie i konsekwentnie realizować swój plan. To nam się udało. Cieszy też fakt, że udało nam się w końcu zwyciężyć na własnym boisku i to z takim rywalem, jak Warta Poznań. Czasu na świętowanie nie ma jednak dużo, bo za chwilę przed nami ważny mecz derbowy z Elaną Toruń, który chcemy wygrać. Na pewno trzeba oddać chłopakom i sztabowi, że wykonali kapitalną robotę przed i w trakcie meczu. Cieszymy się, że zostajemy na tym balu i chcemy wyjść z niego jak najpóźniej.