Żeńska reprezentacja Polski do lat 17 doznała dotkliwej porażki 1:6 z Francją na zakończenie turnieju kwalifikacyjnego do młodzieżowych mistrzostw Europy. Po raz trzeci w ciągu tygodnia 90 minut w barwach narodowych rozegrała piłkarka Warty Poznań, Jagoda Cyraniak.

Środa była ostatnim dniem turnieju eliminacyjnego, rozgrywanego w Małopolsce, na stadionach w Krakowie i Niepołomicach. Po dwóch kolejkach Polki miały na koncie 3 pkt i musiały pokonać niezwyciężoną dotąd Francję, by myśleć w maju o wyjeździe na mistrzostwa Europy do Bośni i Hercegowiny.

Mecz na stadionie Puszczy Niepołomice tylko na początku układał się po myśli zespołu trenera Marcina Kasprowicza. Już w pierwszej akcji Zuzanna Grzywińska oddała strzał z kilku metrów, piłka odbiła się od słupka, a następnie trafiła w rywalkę i w ten sposób padła samobójcza bramka. Była to 24. sekunda spotkania.

Francuski jednak bardzo szybko odzyskały kontrolę nad meczem. Wyrównały w 12. minucie, a 5 minut później wyszły na prowadzenie. Wynik do przerwy na 3:1 ustaliły w 45. minucie, a potem pokonywały jeszcze polską bramkarkę w 62., 72. i 88. minucie gry. Efektowana wygrana dała „Trójkolorowym” pierwsze miejsce w tabeli i awans na mistrzostwa.

Po raz trzeci w turnieju całe spotkanie w barwach narodowych rozegrała Jagoda Cyraniak. Obrończyni Warty Poznań została napomniana przez sędzię żółtą kartką na kwadrans przed końcem meczu.

W innym środowym pojedynku tej grupy Anglia rozgromiła Chorwację 8:0 i zajęła drugie miejsce w tabeli. Polki zostały sklasyfikowane na trzeciej pozycji.

Fot. Michał Kościelak