Pierwszy mecz od ponad roku przegrał żeński zespół Warty Poznań, który w trzynastej, przedostatniej kolejce IV ligi uległ na swoim terenie 0:1 Gromowi Wolsztyn.

Drużyna trenerki Anny Jankowskiej miała przed tym weekendem komplet zwycięstw w tegorocznych występach, a także serię siedmiu kolejnych wygranych w meczach o punkty. Liczyła się ona od październikowego remisu 2:2 z Gromem Wolsztyn. Teraz to ten właśnie zespół wygrał z „Zielonymi” w Grodzisku Wlkp. i przerwał passę występów bez porażki, która trwała od 15 maja 2021 roku. Poznanianki zdążyły w tym czasie zanotować 15 zwycięstw i wspomniany podział punktów w starciu z Gromem.

W sobotnim pojedynku jedyna bramka padła w 23. minucie.

– Stworzyliśmy sobie w tym meczu bardzo dużo sytuacji strzeleckich, ale dobrze dysponowana w tym dniu bramkarka zespołu gości popisała się niejednokrotnie fantastyczną interwencją, ratując swój zespół przed utrata bramki. Nie lubimy przegrywać natomiast mimo porażki chciałabym pochwalić swój zespół, który dziś dominował na boisku pod względem posiadania piłki i stworzonych sytuacji. Wyciągamy wnioski i jako młoda drużyna pracujemy dalej. Powiedziałam dziewczynom w szatni, że traktujemy tą przegraną jak cenną lekcję na przyszłość w ich dalszych karierach – mówi Anna Jankowska, trenerka Warty Poznań

Przed pierwszym gwizdkiem poznański zespół odebrał puchar za wywalczony już wcześniej awans do IV ligi. W imieniu Wielkopolskiego ZPN wręczył go Marcin Adamczak, zastępca przewodniczącego wydziału piłkarstwa kobiecego.

WARTA POZNAŃ – GROM WOLSZTYN 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 (23. minuta)
Warta Poznań: Iga Gawrońska – Kinga Rejewska, Oliwia Michalak, Wiktoria Fritza, Sandra Matuszek (80. Weronika Krzywobłocka), Jagoda Depczyńska (46. Martyna Łuczak) Anna Gewiss, Julita Fengler, Ada Glogier, Maria Golec.

Fot. Miłosz Gawroński