Trzy mecze w siedem dni – w Krakowie początek maratonu Warty Poznań
Trzecie z rzędu zwycięstwo na wyjeździe to cel piłkarzy Warty Poznań, którzy w niedzielę zmierzą się z Cracovią w pojedynku...
Trzecie z rzędu zwycięstwo na wyjeździe to cel piłkarzy Warty Poznań, którzy w niedzielę zmierzą się z Cracovią w pojedynku 7. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Początek spotkania o godz. 12:30, transmisja w Canal+ Sport i MC Radiu.
Gdyby do starcia w Krakowie doszło jeszcze trzy kolejki temu, Warta Poznań mierzyłaby się z wiceliderem, który miał na koncie komplet punktów i trzy zwycięstwa odniesione bez straty bramki: po 2:0 z Górnikiem Zabrze i Koroną Kielce oraz 3:0 z Legią Warszawa. W trzy następne weekendy „Pasy” nie wygrały już jednak ani razu, a swój dorobek powiększyły o zaledwie punkt (remis 1:1 ze Śląskiem Wrocław przed tygodniem). Wcześniej krakowianie przegrali bez strzelenia gola – ze Stalą Mielec (0:2) i Piastem Gliwice (0:1). W efekcie przed 7. kolejką zajmowali miejsce tuż za podium, z dorobkiem 10 pkt.
Taki bilans zespół trenera Dawida Szulczka wziąłby z pewnością w ciemno. Problemem „Zielonych” jest przede wszystkim seria meczów bez punktów w roli gospodarza. Gdy wydawało się, że zostanie wreszcie przerwana przed tygodniem, wówczas w doliczonym czasie gry jedynego gola w meczu w Grodzisku Wlkp. strzelił dla Widzewa Łódź Patryk Lipski. – Nie przechodzę nad tym do porządku dziennego i ubolewam nad tym, co się stało, bo było to bardzo irytujące, że straciliśmy bramkę w taki sposób. W tym roku kalendarzowym zdarzyło się to jednak po raz pierwszy, a przypomnę, że w meczu z Łęczną to Adrian Lis zdobył dla nas bramkę w doliczonym czasie gry – mówi trener „Warciarzy”.
To, z czego poznaniacy mogą być naprawdę dumni w 2022 roku, to mecze na obcych stadionach. Warta ma za sobą 11 takich występów – wygrała 7 z nich, a lepszy dorobek w gościach ma w całej Ekstraklasie tylko Piast Gliwice (23 pkt, czyli punkt więcej od „Zielonych”). Zespół z Wielkopolski zwyciężył w 4 z 5 meczów i w 6 z 8 meczów wyjazdowych. W Krakowie ma szansę zgarnąć 3 pkt w trzecim takim występie z rzędu. Najnowsza historia pojedynków Warty z Cracovią przemawia za gośćmi z Wielkopolski, którzy wygrali 3 z 4 pojedynków po powrocie do PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Zdaniem bukmacherów dość wyraźnym faworytem niedzielnego starcia będą gospodarze. Kurs na wygraną Warty Poznań na totalbet.pl wynosi 4.19.
– Cracovia to nieprzyjemna drużyna. Mieliśmy z nią ciężką przeprawę w rundzie wiosennej i szczęście w sytuacji, gdy Rivaldinho nie wykorzystał rzutu karnego – wspomina trener Dawid Szulczek i komplementuje zespół Jacka Zielińskiego: – Rywale mają mobilne skrzydła, które lubią wbiegać za linię obrony, nowy napastnik Patryk Makuch potrafi utrzymać piłkę i zgrać ją do kolegów. Są tam fajni zawodnicy w środku pola, potrafią się zabrać z piłką, skuteczni są gracze wahadłowi. Kadra latem mocno się zmieniła, odeszli ważni zawodnicy, ale w grze widzę dużo podobieństw i automatyzmów. To, co rzuca się w oczy, to spory postęp, który poczynili młodzi zawodnicy. W najmocniejszym zestawieniu Cracovia jest w stanie walczyć o miejsca pucharowe.
Jednocześnie trener Warty Poznań zwraca uwagę na problemy kadrowe krakowskiego zespołu. – Trenerowi Zielińskiemu na pewno nie jest łatwo, gdy czterech ważnych zawodników zmaga się z urazami. W tej sytuacji może dojść do zmiany systemu gry. Jeśli pozostaną przy tym, jak grali większość spotkań, to będzie to ustawienie z trzema obrońcami. Ale w grę wchodzi też gra z czwórką z tyłu – analizuje szkoleniowiec.
Dawid Szulczek podkreśla, że chce jednak przede wszystkim skupić się na swojej drużynie. – Wiemy, że musimy podejść elastycznie do tematu analizy gry rywala, ale też mocno koncentrujemy na naszym modelu gry. Chcemy wykorzystać 2-3 drobne rzeczy, które są powtarzalne w grze Cracovii. Sami musimy być bardziej skuteczni w naszym sposobie gry. Z czterech ostatnich spotkań można wyciągnąć wiele dobrego. Zdobyliśmy w nich 6 pkt, ale na pewno musimy popracować nad tym, żebyśmy lepiej finalizowali akcje. Musimy też grać dwie równe połowy spotkań, bo z Pogonią Szczecin pierwsza była średnia, a druga bardzo dobra, natomiast z Widzewem pierwsza bardzo dobra, a druga średnia. Chodzi mi głównie o tworzenie sytuacji – mówi szkoleniowiec. – A zatem koncentracja na naszym zespole, na naszych założeniach, bo to się dotychczas sprawdzało i wtedy przywoziliśmy punkty.
Przed prawdziwym maratonem, który „Zieloni” rozpoczną w Krakowie (trzy mecze w siedem dni: Kraków, Jastrzębie Zdrój oraz Gdańsk) ważne są pozytywne informacje dotyczące sytuacji kadrowej. Jedynym minusem jest jedynie przedłużający się powrót do normalnych treningów Bartosza Kieliby. – Wrócił już Michał Jakóbowski i strzelił gola w sparingu ze Śląskiem II Wrocław. Z pełnym obciążeniem trenuje Miłosz Szczepański. Odwleka się w czasie powrót Bartka Kieliby, który znów ma problem z miejscem, które miał operowane. Odczuwa bóle. Poza Bartkiem wszyscy są zdrowi i będą brani pod uwagę przy ustalaniu składów na trzy najbliższe mecze – mówi Dawid Szulczek.
Pierwszy z serii trzech najbliższych meczów wyjazdowych Warta Poznań rozegra na stadionie przy ul. Kałuży w Krakowie. Początek pojedynku z Cracovią w niedzielę o godz. 12:30. Sędzią będzie Łukasz Kuźma, 31-letni arbiter z Białegostoku. Transmisja ze stolicy Małopolski w Canal+ Sport oraz w MC Radiu – na 102,7 FM i w Internecie.
„TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem”