Po zwycięstwie z Cracovią (2:0) Warta Poznań jest najlepszym wyjazdowym zespołem PKO Bank Polski Ekstraklasy nie tylko w tym sezonie, ale w całym bieżącym roku. Najlepszy strzelec zespołu, Adam Zrelak zdobył połowę wszystkich bramek „Zielonych” w obecnych rozgrywkach, a Dawid Szymonowicz znów trafił do siatki w pojedynku wygranym do zera.

Jeszcze niedawno obowiązywała zasada: gdy Adam Zrelak strzela, Warta Poznań nie przegrywa. W tym roku zdarzyły się jednak dwa takie mecze, w których Słowak trafił do siatki, ale zespół pozostał nawet bez punktu. W tym sezonie zdarzyło się tak w starciu z Pogonią Szczecin, a wcześniej w wiosennym pojedynku z Piastem Gliwice z sezonu 2021/22.

Można powiedzieć, że w weekend wszystko wróciło do normy. Adam Zrelak znów jako pierwszy z „Warciarzy” pokonał bramkarza rywali (tak było też w Legnicy) i znów było to w zwycięskim meczu. W efekcie były reprezentant Słowacji ma już w dorobku 12 goli w barwach Warty Poznań i jeszcze tylko trzech trafień potrzebuje do tego, żeby wyrównać swój rekord klubowy. To 15 goli, które strzelił najpierw w barwach MF Rużomberok, a potem powtórzył ten wynik jako zawodnik Slovana Bratysława.

Przypomnijmy, że Adam Zrelak jest najskuteczniejszym obcokrajowcem Warty Poznań w Ekstraklasie – zdobył w niej 12 bramek. Jednocześnie jest też drugim najlepszym strzelcem spośród wszystkich obecnych zawodników „Zielonych”. Więcej goli w oficjalnych meczach strzelił tylko Mateusz Kupczak (17 trafień), który zresztą asystował przy golu na 1:0 i zgarnął pierwszy w sezonie punkt w klasyfikacji kanadyjskiej.

Osobny akapit należy się Dawidowi Szymonowiczowi. Nie tylko ze względu na jego brawurowy atak, po którym odebrał piłkę Florianowi Loshajowi, pobiegł z nią i kopnął do pustej bramki. Dla obrońcy Warty Poznań, który jest w Klubie od niespełna roku, to już w tym czasie trzecie trafienie w PKO Bank Polski Ekstraklasie. Wcześniej, tej wiosny, pokonywał bramkarzy Legii Warszawa oraz Stali Mielec i w obu przypadkach były to jedyne gole w meczu, zapewniały więc „Zielonym” 3 pkt. Teraz Dawid Szymonowicz znów zdobył bramkę w wygranym spotkaniu, w którym poznaniacy wygrali na wyjeździe do zera.

Adrian Lis zachował czyste konto po raz drugi w tym sezonie i znów był mocnym punktem zespołu. Wszystko to w meczu, w którym był kapitanem drużyny.

Wygrana w Krakowie sprawiła, że Warta Poznań jest obecnie najlepszym zespołem Ekstraklasy w meczach wyjazdowych – zdobyła w nich 9 na 12 możliwych punktów. Także w tym roku nie ma w lidze skuteczniejszego zespołu na obcych stadionach od jedenastki trenera Dawida Szulczka. „Warciarze” wygrali właśnie 8. mecz delegacji (na 12 rozegranych!) od stycznia 2022 roku, zdobyli w nich już 25 pkt i mają bilans bramek 16:6.

To dobry znak przed pozostałymi meczami, które pozostały „Zielonym” do rozegrania w tym tygodniu – we środę zagrają z GKS Jastrzębie w Fortuna Pucharze Polski, a w sobotę z Lechią Gdańsk w lidze.

BRAMKI:
3 – Adam Zrelak (+1)
1 – Maciej Żurawski, Michał Kopczyński, Dawid Szymonowicz

ASYSTY:
1 – Jakub Kiełb, Konrad Matuszewski, Maciej Żurawski, Mateusz Kupczak

PUNKTACJA KANADYJSKA
3 – Adam Zrelak
2 – Maciej Żurawski
1 – Jakub Kiełb, Konrad Matuszewski, Michał Kopczyński, Mateusz Kupczak, Dawid Szymonowicz

CZYSTE KONTA
Adrian Lis – 2 (w 7 meczach)