Opinie trenerów po meczu Warta Poznań – Korona Kielce
Aż 5:1 wygrała Warta Poznań z Koroną Kielce w sobotnim spotkaniu 22. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy, rozegranym na stadionie...
Aż 5:1 wygrała Warta Poznań z Koroną Kielce w sobotnim spotkaniu 22. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy, rozegranym na stadionie w Grodzisku Wlkp. Oto, co po tym pojedynku powiedzieli trenerzy obu zespołów.
Kamil Kuzera, trener Korony Kielce: Nie mam zbyt dużo do powiedzenia. Mecz nam kompletnie nie wyszedł. W momentach, w których mogłoby się wydawać, że w końcu łapiemy swój rytm i możemy wrócić do gry, traciliśmy bramki. Sposób w jaki traciliśmy gole jest niedopuszczalny.
Po tym spotkaniu możemy pogratulować Warcie Poznań, która odniosła zasłużone zwycięstwo. Mieliśmy za mało argumentów, popełniliśmy zbyt dużo błędów, aby moc cokolwiek wycisnąć z tego meczu. Potrzeba dużej refleksji. Nic się jednak nie kończy. Ten wynik to dla nas duża motywacja do dalszej pracy.
Dawid Szulczek, trener Warty Poznań: Myślę, że zobaczyliśmy dużo dobrych rzeczy. Piłkarze dobrze wykonywali swoją pracę. Nie mieliśmy słabych ogniw i praktycznie każdy wszedł na wysoki poziom. Zarówno indywidulanie jak i zespołowo wyglądaliśmy naprawdę dobrze. W dodatku odpowiednio wykonywaliśmy stałe fragmenty gry. Dziękujemy naszym kibicom, którzy byli dzisiaj dwunastym zawodnikiem i głośno nas wspierali.
Widać, że Miłosz Szczepański jest w dobrej dyspozycji, co potwierdza ostatnimi występami, gdzie notuje zarówno gole, jak i asysty. Nie wiem, czy w Ekstraklasie obecnie jest zawodnik, który ma równie dobrą passę.
Wolelibyśmy zagrać na zero, ale z uwagi na wysokie prowadzenie w nasze szeregi wtargnęło drobne rozluźnienie.
We wcześniejszych spotkaniach też zasługiwaliśmy na więcej bramek, więc wszystko musi się kiedyś wyrównać. Dzisiaj praktycznie wszystko to, co stworzyliśmy zamieniało się na bramkę. Z kolei w Szczecinie mogliśmy zdobyć trzy gole już do przerwy, ale niestety zabrakło skuteczności. Podsumowując sądzę, że sumarycznie wszystko wychodzi na zero.