Piłkarska reprezentacja Finlandii odniosła jedno z najwyższych zwycięstw w swojej historii – w poniedziałkowym meczu eliminacji do Euro 2024 gospodarze wygrali w Helsinkach z San Marino 6:0. 90 minut spędził na boisku obrońca Warty Poznań, Robert Ivanov, który zapisał na swoim koncie asystę.

Była 39. minuta pojedynku rozgrywanego na Stadionie Olimpijskim w stolicy Finlandii. Faworyci meczu prowadzili wówczas 1:0 po golu Glena Kamary z 16. minuty. Robert Ivanov precyzyjnie dośrodkował spod linii bocznej , a Benjamin Kallman z bliska skierował piłkę do bramki. Dla obrońcy Warty, który od nowego sezonu będzie występował w Eintrachcie Brunszwik, była to pierwsza asysta w zespole narodowym. Piłkarz „Zielonych” rozegrał właśnie swój 22. mecz w kadrze Suomi, a okrągły, dwudziesty od momentu, gdy podpisał kontrakt w Poznaniu. Tak wielu występów w barwach narodowych nie miał wcześniej żaden piłkarz Warty.

Blisko 29-letni obrońca znów był jednym z najlepszych zawodników Finlandii, która w tej przerwie reprezentacyjnej odniosła dwa zwycięstwa bez straty bramki – w piątek pokonała Słowenię.

Bohaterem popołudnia był rezerwowy napastnik, Daniel Hakans. Niespełna 23-letni gracz Valerengi Oslo pojawił się na murawie w 61. minucie, a następnie między 65. a 74. minutą trzy razy wpisał się na listę strzelców. W 76. minucie wynik na 6:0 ustalił Teemu Pukki.

To jedno z najwyższych zwycięstw kadry piłkarskiej Finlandii, która dotychczas dwukrotnie wygrywała rekordową dla siebie różnicą 8 goli – w 1922 roku z Estonią (10:2) i w 2010 roku z… San Marino (8:0).

Tak jak w piątek, poza kadrą meczową znalazł się, powołany na ten dwumecz, pomocnik Warty Poznań, Niilo Maenpaa. Po czterech meczach Finlandia ma na koncie 9 pkt i jest liderem grupy H kwalifikacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy. O 3 pkt wyprzedza Słowenię, Kazachstan i Danię, a o 6 pkt – Irlandię Północną. Cała czwórka jeszcze nie grała meczu w tej kolejce. Tabelę zamyka San Marino (0 pkt i bilans bramek 0:13).

Fot. Jyri Sulander