W pierwszym meczu sparingowym podczas zgrupowania w Grodzisku Wlkp. Warta Poznań rozbiła 3:0 mistrza Rumunii, Farul Konstanca po golach Stefana Savicia, Kajetana Szmyta i samobójczym trafieniu Diogo Queirosa.

Sztab drużyny z Konstancy zaplanował na niedzielę dwa mecze kontrolne. Przed południem rezerwowy skład Rumunów przegrał aż 0:5 z Banikiem Ostrawa, a jedenastka złożona w większości z graczy, którzy kilka tygodni temu świętowała tytuł mistrzowski, wybiegła na murawę stadionu w Grodzisku Wlkp. Nie było wprawdzie kilku reprezentantów krajów, ale nie da się ukryć, że dla Gheorghe Hagiego była to ważna próba przed nowym sezonem, który dla mistrza Rumunii rozpocznie się już za tydzień, meczem o superpuchar. Z kolei 12 lipca Farul zmierzy się z Sheriffem Tyraspol w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

W szeregach „Zielonych” zabrakło paru podstawowych piłkarzy, m.in. Dimitrisa Stavropoulosa, który dochodzi do zdrowia i nie pojechał z drużyną na obóz, a także leczących urazy Adama Zrelaka, Konrada Matuszewskiego czy Wiktora Pleśnierowicza – cała trójka oglądała sparing z trybun grodziskiego obiektu.

Pierwszy kwadrans niedzielnego sparingu upłynął pod znakiem bardzo intensywnego pressingu ze strony gości z Rumunii, których do takiej, a nie innej gry zachęcał zza linii bocznej Gheorghe Hagi. Poznaniacy dobrze radzili sobie z naciskami rywali i nie dopuścili ich do żadnej groźnej sytuacji. Kiedy Warta przycisnęła Farul… skończyło się to golem na 1:0. Stefan Savić zaskoczył bramkarza strzałem z kilkunastu metrów w tzw. krótki róg. W 20. minucie piłkę przed polem karnym przejął Dario Vizinger i strzelił w ten sam, lewy róg bramki, ale bramkarz tym razem pewnie obronił.

Chwilę później pierwszą okazję na gola mieli zawodnicy z Konstancy – Enes Sali minął Jędrzeja Grobelnego i zagrał przed pustą bramkę, ale był tam Mateusz Kupczak i wyjaśnił sprawę mocnym wybiciem. Pięć minut później goście oddali jedyny celny strzał w pierwszej połowie – Jędrzej Grobelny bez problemu złapał piłkę po uderzeniu Marco Borgnino z rzutu wolnego z ok. 30 metrów.

Kolejne okazje na podwyższenie wyniku mieli za to „Zieloni”. W 24. minucie Stefan Savić nieczysto trafił piłkę głową po ładnym rajdzie i dośrodkowaniu Miguela Luisa, a w 38. minucie zdobywca pierwszej bramki uderzył niecelnie po kontrataku.

Tuż przed przerwą piłkarze Warty rozegrali bardzo ładną akcję w narożniku boiska. Po wymianie kilku podań Dario Vizinger wrzucił piłkę za plecy Kevina Boli, który dał się wyprzedzić Stefanovi Saviciowi i tuż przed bramką powalił go na ziemię. Za wykonanie rzutu karnego zabrał się Kajetan Szmyt – kopnął mocno, w lewy, dolny róg, a piłka odbiła się od rąk bramkarza i wpadła do siatki pod poprzeczką. Było więc 2:0.

Przed zadaniem obrony tego korzystnego wyniku stanął w drugiej połowie zespół złożony w większości z nastolatków z Akademii Warty Poznań. Wspierali ich Adrian Lis w bramce oraz Jakub Sangowski (do 66. minuty). I trzeba przyznać, że klubowa młodzież zadbała o to, żeby doświadczony bramkarz nie miał zbyt wiele pracy. Zespół nie tylko dobrze, ofiarnie i ambitnie się bronił, ale też powiększył prowadzenie.

W 63. minucie Warta wyprowadziła szybką kontrę: Szymon Sarbinowski wbiegł w pole karne i z prawek strony szukał podaniem Jakuba Sangowskiego, który pędził w okolice pola bramkowego. Pechową interwencję zanotował wówczas Diogo Queiros i wślizgiem wepchnął piłkę do własnej bramki. A zatem 3:0! Ku uciesze kilkusetosobowej grupy kibiców na stadionie w Grodzisku Wlkp.

To był drugi mecz kontrolny „Zielonych” tego lata – w poprzedni piątek ulegli 0:1 kadrze Polski U-19. Kolejny sparing już w środę – w Opalenicy rywalami poznaniaków będzie Pogoń Szczecin.

WARTA POZNAŃ – FARUL KONSTANCA 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Stefan Savić (15. minuta), 2:0 Kajetan Szmyt (45., karny), 3:0 Diogo Queiros (63.)
Warta Poznań w I połowie: Jędrzej Grobelny – Mateusz Kupczak, Dawid Szymonowicz, Kamil Kościelny – Jakub Kiełb (30. Kajetan Szmyt Ż), Michał Kopczyński, Maciej Żurawski, Wołodymyr Kostewycz – Miguel Luis (30. Wiktor Kamiński), Stefan Savić – Dario Vizinger.
Warta Poznań w II połowie: Adrian Lis – Mateusz Lechowicz, Filip Jakubowski, Jakub Wajman – Aleks Jachura (82. Natan Jóskowski), Miłosz Wódecki, Jakub Paszkowski, Igor Stańczak – Szymon Sarbinowski (75. Filip Malchrowicz), Wiktor Kamiński – Jakub Sangowski (66. Jędrzej Hanuszczak).