Opinie trenerów po meczu Korona Kielce – Warta Poznań
Remisem 1:1 zakończył się pierwszy mecz 11. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy pomiędzy Koroną Kielce i Wartą Poznań. Przeczytaj, co...
Remisem 1:1 zakończył się pierwszy mecz 11. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy pomiędzy Koroną Kielce i Wartą Poznań. Przeczytaj, co po piątkowym spotkaniu w Kielcach powiedzieli trenerzy obu drużyn:
Dawid Szulczek, trener Warty Poznań: Jesteśmy bardzo rozczarowani tym, jak wyglądała końcówka tego meczu. Szczególnie dwie ostatnie akcje. Chcieliśmy zagrać nieco inaczej niż w poprzednich spotkaniach i odepchnąć rywali od naszego pola karnego. Przez długi czas nam się to udawało.
W drugiej połowie Korona nie miała wielu dobrych szans. Nie przypominam sobie nawet, żeby oddali celny strzał na bramkę, nie licząc tego gola.
Wielka szkoda, że straciliśmy prowadzenie w takich okolicznościach. Zgodnie z założeniami doskakiwaliśmy do pressingu, jednak przytrafiło się przewinienie, po którym Korona otrzymała rzut wolny. Ja co prawda myślałem, że faulu nie ma, ale sędzia był bliżej i musieliśmy wybronić ten stały fragment gry, co się nie udało.
Kamil Kuzera, trener Korony Kielce: Spodziewaliśmy się tego, że Warta przyjedzie i będzie chciała ten mecz zabić, i tak też to wyglądało. Praktycznie od początku spotkania, a na pewno od około piętnastej, czy dwudziestej minuty nasi przeciwnicy zaczęli grać na czas. W takim wypadku wydaje się, że w głowie mieli chyba tylko jedno, a mianowicie, żeby przetrwać.
Poza naszym jednym błędem, który wykorzystał przeciwnik, co wprowadziło sporą nerwowość, chcieliśmy utrzymywać się przy piłce i konstruować akcje. Nie udawało nam się to tak, jak byśmy tego oczekiwali i tak jak zakładał plan. Mój zespół przebiegł blisko 120 km i dał z siebie wszystko, aby z tego zabitego meczu wyciągnąć chociaż punkt.
Dziękuję zespołowi i kibicom, że mimo wszystko w nas wierzyli i dopingowali.
Zdobyliśmy punkt, z którego jesteśmy zadowoleni, ale przerwę reprezentacyjną musimy mocno przepracować, żeby w przyszłości prezentować się jak najlepiej.