– Byliśmy dobrze przygotowani na to, jak będą grali rywale – mówi  Mohamed Mezghrani, wahadłowy Warty Poznań po remisie 0:0 z Radomiakiem Radom w poniedziałkowym pojedynku 22. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy.

Oba zespoły są zaangażowane w walkę o utrzymanie się w lidze. Warta Poznań dobrze rozpoczęła ten rok, zdobywając 4 pkt w dwóch meczach. Zespół z Radomia natomiast zaliczył falstart i na Stadion Respect Energy w Grodzisku Wlkp. przyjechał bez choćby punktu wywalczonego w drugiej części sezonu.

Mecz zakończył się bezbramkowo, a kolejny dobry występ w barwach „Zielonych” zaliczył Mohamed Mezghrani, który tej zimy dołączył do zespołu trenera Dawida Szulczka. We wszystkich trzech meczach wychodził w podstawowej jedenastce.

Oto, co belgijski piłkarz powiedział po starciu z Radomiakiem:

– To było bardzo trudne spotkanie. Można było zauważyć, że obie drużyny potrzebowały punktów. Na  boisku dużo było walki, pojedynków. Radomiak to dobry zespół, z dużą indywidualną jakością u zawodników. Po dwóch porażkach rywale bardzo potrzebowali zwycięstwa, ale graliśmy dobrze i uniemożliwiliśmy im to. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani na to, jak będą grali rywale.

– Grałem już w kilku ligach, ale w Polsce jestem po raz pierwszy. Muszę jeszcze trochę się dostosować do fizycznego stylu gry w Ekstraklasie, czuję się w niej dobrze. Lubię, gdy gra się twardo, nawet agresywnie. Po tych kilku tygodniach w Warcie Poznań mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z tego, że tu trafiłem. Poznań mi się podoba, a jeśli chodzi o sprawy sportowe, to mogę powiedzieć, że z każdym dniem coraz lepiej czuję się na boisku i mam nadzieję, że w kolejnych meczach pomogę drużynie zdobywać trzy punkty.