Warta Poznań zmierzy się z Pogonią Szczecin
Piąty i trzeci zespół poprzedniego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy, czyli Warta Poznań i Pogoń Szczecin powalczą w niedzielę o...
Piąty i trzeci zespół poprzedniego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy, czyli Warta Poznań i Pogoń Szczecin powalczą w niedzielę o punkty w 2. kolejce rozgrywek. Początek starcia na stadionie w Grodzisku Wlkp. o godz. 15. Transmisja w Canal+ Sport oraz w MC Radiu. Karnety i bilety są do nabycia na bilety.klubwarta.pl.
Oba zespoły mogą być zadowolone z tego, jak rozpoczęły nowy sezon ligowy. Szczecinianie dość pewnie pokonali przed własną publicznością 2:0 Górnika Zabrze, a „Zieloni” wywieźli punkt z Wrocławia, zbierając pochwały nie tylko za styl gry przed przerwą, ale też za doprowadzenie do remisu 2:2 w końcówce pojedynku. Trener Piotr Tworek nie ukrywa jednak, że zawodnicy byli na siebie źli ze względu na okoliczności utraty dwóch bramek. – Jeszcze w szatni po meczu powiedzieliśmy sobie, że to był kryminał. Zespół wie już, że w jednej chwili można zniweczyć cały swój wysiłek. Dobrze, że daliśmy sygnał w końcówce i zdołaliśmy strzelić gola, który dał nam punkt – wspomina szkoleniowiec i wraca jeszcze do sytuacji, które pomogły graczom Śląska cieszyć się z bramek: – Te błędy nie biorą się z czystej pomyłki czy braku umiejętności u zawodników. Robert Ivanov ostatni mecz rozegrał pod koniec maja, a przed spotkaniem ze Śląskiem miał za sobą tylko połowę meczu sparingowego. Jestem przekonany, że z każdym kolejnym meczem będzie spisywał się coraz lepiej. To samo dotyczy współpracy z Aleksem Ławniczakiem. W ogóle, nasza obrona i współpraca z bramkarzem będą wyglądały lepiej, gdy wrócimy do rytmu grania.
Trener Warty Poznań podkreśla, że szczególnie pierwsze 45 minut sezonu było obiecujące. – Oddaliśmy w pierwszej połowie 8 strzałów na bramkę, 4 z nich były celne. Sporymi fragmentami nadawaliśmy ton wydarzeniom na boisku. To było to, do czego będziemy dążyć jako zespół i kierunek, w którym będziemy zmierzali – zapowiada Piotr Tworek. – Postęp w naszej grze jest widoczny, mimo że zespół przechodzi przeobrażenia. Zdajemy sobie sprawę z tego, że możemy się rozwijać dzięki swojej pracy, determinacji i ciągłemu podnoszenie progu wymagań. Nawet, jeśli komuś może się wydawać, że dla nas to już jest sufit, to my musimy go przebijać, musimy pokonywać bariery, bo w przeciwnym razie nie będziemy zdobywali punktów.
Bilety na mecz Warta Poznań – Pogoń Szczecin – dowiedz się więcej
O tym, że „Warciarze” są przygotowani na wyrzeczenia i poświęcenie, przekonaliśmy się kilka razy we Wrocławiu. – Było widać naszą determinację. Każda piłka, każde zagranie ma znaczenie, a strzał może być na wagę punktów. Przypomina mi się sytuacja, gdy piłka mogłaby opuścić boisko po zbyt mocnym dośrodkowaniu, a Michał Jakóbowski ratował ją wślizgiem. Widziałem też, sytuacje, gdy w końcówce mamy szansę zdobyć zwycięską bramkę i boczni obrońcy włączają się do ataku. Z kolei, gdy trzeba wybronić, wracamy wszyscy w kilka sekund i jest nas więcej pod naszym polem karnym. Tak będziemy grać! I starać się przy tym o to, żeby gra kombinacyjna sprawiała nam przyjemność – mówi trener Warty Poznań.
Szkoleniowiec przypomina też, że kadra „Zielonych” wciąż nie jest jeszcze zamknięta. – Na pewno nie jest tak, że po jednym meczu wszystko jest fajnie. My będziemy mieli jeszcze problemy. W dalszym ciągu nie jesteśmy w optymalnej formie, bo są jeszcze zawodnicy, którzy muszą dążyć do swojej normalnej dyspozycji. I tutaj jest nasza rola, trenerów, żeby to uczynić – tłumaczy trener. – Musimy też czekać na wzmocnienia. One będą, ale musimy uzbroić się w cierpliwość i wierzyć w to, że ten zespół, budowany przecież na nowo, będzie z każdym treningiem dawał nam dużo radości. Wiemy to, bo pracujemy ciężko, intensywnie i zawodnicy mają taką świadomość.
Po meczu z czwartym zespołem minionego sezonu Wartę Poznań czeka teraz pojedynek z Pogonią Szczecin, która zajęła miejsce na podium. Jedenastka trenera Kosty Runjaicia walczyła do końca o wicemistrzostwo Polski, ale przegrała ten wyścig z Rakowem Częstochowa. „Portowców” drogo kosztował m.in. remis 1:1 z Wartą Poznań w trzeciej kolejce od końca. Nic nie było już jednak w stanie odebrać im miejsca w Lidze Konferencji. Podobnie jak Śląsk, Pogoń musiała na początku sezonu pogodzić występy w Europie z obowiązkami w PKO Bank Polski Ekstraklasie.
W czwartkowy wieczór szczecinianie pożegnali się z rozgrywkami po tym, jak ulegli na wyjeździe 0:1 NK Osijek (w pierwszym meczu było 0:0). – W piątek Pogoń przyjeżdża do Opalenicy, gdzie będzie miała tylko jeden trening przed meczem z Wartą. Na pewno będą zmiany, roszady w składzie rywali, ale trener Runjaić ma bardzo wyrównaną, bardzo szeroką kadrę. Kto by nie zagrał, będzie mocnym punktem zespołu. Widzieliśmy to już w meczu z Górnikiem, gdy cały zespół grał dobrze – ocenia trener „Zielonych”, który z uznaniem wypowiada się o Pogoni Szczecin. – Lubię oglądać Pogoń, jej styl oparty na dużej wymienności pozycji, rotacji, gdzie jest dużo gry na jeden kontakt. Grają dla mnie fantastyczną piłkę i pojedynek z nimi to będzie duże wyzwanie dla nas i musimy być maksymalnie przygotowani w niedzielę.
Mecz Warta Poznań – Pogoń Szczecin rozpocznie się w niedzielę, 1 sierpnia o godz. 15 na stadionie w Grodzisku Wlkp. Zawody poprowadzi Damian Sylwestrzak z Wrocławia. 29-letni arbiter sędziował w tym sezonie starcie Legii Warszawa z Rakowem Częstochowa o Superpuchar Polski. Transmisja z Grodziska Wlkp. w Canal+ Sport oraz w MC Radiu na 102,7 FM.
Wspieraj „Zielonych” na trybunach – kup karnet lub bilet na bilety.klubwarta.pl