Siedmiu debiutantów w Warcie Poznań
Dla siedmiu zawodników mecz ze Stalą Mielec był pierwszym występem w oficjalnym meczu Warty Poznań. Na debiut czeka jeszcze dwóch...
Dla siedmiu zawodników mecz ze Stalą Mielec był pierwszym występem w oficjalnym meczu Warty Poznań. Na debiut czeka jeszcze dwóch nowych graczy.
W letni okresie transferowym do Warty Poznań trafiło 10 nowych zawodników. Tylko jeden – Nikodem Fiedosewicz – zakładał wcześniej zieloną koszulkę. Teraz wrócił do Poznania po półrocznym wypożyczeniu do KKS Kalisz. W Mielcu póki co przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Podobnie zresztą jak Aleks Ławniczak, który poprzedni sezon spędził w rezerwach Miedzi Legnica. Barwy „Zielonych” reprezentował wcześniej tylko w zespołach juniorskich. Poza kadrą na pierwszy ligowy mecz znalazł się Sebastian Olszewski. Pozostali nowi gracze pojawili się na boisku.
W podstawowym składzie trener Piotr Tworek wystawił pięciu graczy sprowadzonych latem na Drogę Dębińską. To obrońcy: Jakub Kuzdra i Tomasz Boczek (na zdjęciu powyżej), obaj skrzydłowi: Mariusz Rybicki i Karol Gardzielewicz (zdjęcie poniżej) oraz napastnik Gracjan Jaroch.
Ten ostatni strzelił w piątek honorowego gola – po bardzo ładnym strzale w górny róg bramki Stali. Bramka zdobyta w debiucie to z pewnością coś, z czego Gracjan Jaroch (na zdjęciu poniżej) może być zadowolony.
Jakub Kuzdra (poniższe zdjęcie) zakończył mecz z żółtą kartką, którą otrzymał krótko po bramce kontaktowej dla „Zielonych”. Później boczny obrońca popełnił jeszcze faul, po którym gospodarze mieli drugi tego wieczoru rzut karny.
Gracjan Jaroch, Jakub Kuzdra, Tomasz Boczek i Mariusz Rybicki (z prawej na zdjęciu niżej) rozegrali w Mielcu pełne 90 minut.
Po 59 minutach gry z boiska został zdjęty Karol Gardzielewicz. Zastąpił go inny debiutant, Wiktor Długosz (na kolejnym zdjęciu) i po raz pierwszy zagrał na zapleczu ekstraklasy. Młody gracz wypożyczony z Korony Kielce był nawet bliski zdobycia bramki, ale głową posłał piłkę nad bramką Seweryna Kiełpina.
Od 55. minuty na murawie był Mateusz Kupczak (na ostatnim zdjęciu), który nie tylko zagrał dla Warty Poznań po raz pierwszy w meczu o punkty, ale w ogóle. Doświadczony pomocnik podpisał bowiem kontrakt pod koniec okresu przygotowawczego. Nie wystąpił jednak w ostatnim sparingu (z Podbeskidziem Bielsko-Biała) z powodu drobnej kontuzji.