Mecz Śląska Wrocław z Wartą Poznań – komentarze trenerów
Pierwszy mecz 14. kolejki PKO Ekstraklasy, pojedynek Śląska Wrocław z Wartą Poznań zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1 (1:0). Oto, jak...
Pierwszy mecz 14. kolejki PKO Ekstraklasy, pojedynek Śląska Wrocław z Wartą Poznań zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1 (1:0). Oto, jak to spotkanie podsumowali trenerzy obu zespołów.
Piotr Tworek, trener Warty Poznań: Możemy mieć ogromne pretensje do samych siebie – szczególnie za postawę w pierwszej połowie. Nie stworzyliśmy sobie wtedy żadnej szansy na oddanie strzału. Do tego szybko straciliśmy gola i nie potrafiliśmy na niego odpowiedzieć. Druga część też nie zaczęła się tak, jak zakładaliśmy. Dopiero kontaktowa bramka Roberta Janickiego ożywiła spotkanie i po niej mieliśmy jeszcze kilka szans. Trudno wytłumaczyć taki przebieg meczu. Prawdopodobnie wpłynęły na to trzy poprzednie porażki i szybka utrata gola we Wrocławiu. Dopiero gdy stało się coś pozytywnego, złapaliśmy właściwy rytm. Zawsze o ten jeden element jesteśmy słabsi od rywala, choć bez wątpienia mogliśmy uniknąć porażki. Mamy dużo do poprawy, a runda wiosenna będzie dla nas bardzo ciężka.
Paweł Barylski (asystent trenera Śląska Wrocław Vitezslava Lavicki, który był nieobecny na meczu ze względu na chorobę): Początek i cała pierwsza połowa były aktywne w naszym wykonaniu i pod kontrolą. Po przerwie niestety już nie. Oddaliśmy piłkę przeciwnikowi i przez to zaczął on stwarzać sytuacje. Cieszymy się z dwóch bramek po stałych fragmentach, bo sporo je ćwiczyliśmy. Momentami w tym meczu cierpieliśmy, ale taka jest piłka. Spotkanie ma różne fazy. W końcówce dobra postawa obrony i Michała Szromnika uchroniła nas porzed stratą więcej niż jednego gola. Momentami cofamy się za głęboko, to było widoczne także w spotkaniu z Zagłębiem Lubin, gdzie pozwoliliśmy przeciwnikowi przesunąć grę aż pod naszą bramkę. To jest element, nad którym musimy zimą popracować. Utrata kontroli zawsze niesie ryzyko, zwłaszcza jeśli rywal umie korzystać z długich podań, a Warta to robiła. Poznaniacy przegrywali poprzednie spotkania, jednak w każdym stwarzali sytuacje. Brakowało im tylko skuteczności. To beniaminek, który ma jednak team spirit i potrafi walczyć.