Gracjan Jaroch nie jest już zawodnikiem Warty Poznań. Po dwóch sezonach w ekipie „Zielonych” 23-letni napastnik przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do GKS Tychy i podpisał z tym klubem kontrakt do czerwca 2023 roku. Życzymy powodzenia w nowych barwach!

Wychowanek Polonii Przemyśl, a potem przez kilka lat zawodnik Pogoni Szczecin trafił do Warty Poznań z Bytovii Bytów przed sezonem 2019/20. Już w debiucie strzelił pierwszego gola, a do końca rozgrywek dołożył jeszcze 7 trafień w Fortuna 1 Lidze. Z ośmioma bramkami był drugim strzelcem drużyny (obok Roberta Janickiego – obu wyprzedził Mateusz Kupczak), która wywalczyła awans do Ekstraklasy w lipcu 2020 roku.

W minionym sezonie Gracjan Jaroch ponownie był pierwszym zawodnikiem Warty Poznań, który trafił do siatki rywali. Było to w wyjazdowym meczu Pucharu Polski z Błękitnymi Stargard. Debiutanckiego gola w PKO Bank Polski Ekstraklasie nie udało mu się jednak strzelić. Zagrał w najwyższej lidze 14 razy, a 3 występy zaliczył w rozgrywkach pucharowych. W sumie 23-letni zawodnik rozegrał dla „Zielonych” 52 mecze i zdobył w nich 9 bramek i zaliczył 4 asysty.

W rundzie wiosennej Gracjan Jaroch tylko raz przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty (mecz z Zagłębiem Lubin), a pięć razy wchodził do gry w końcówkach spotkań – po raz ostatni w trakcie wygranego 2:1 pojedynku z Górnikiem w Zabrzu na początku kwietnia. Po sezonie znalazł się na liście transferowej Warty Poznań, podobnie jak Mateusz Spychała i Konrad Handzlik, którzy już wcześniej znaleźli sobie nowe kluby – odpowiednio Odrę Opole i GKS 1962 Jastrzębie.

Gracjan Jaroch doszedł z kolei do porozumienia z GKS Tychy, którego barwy reprezentuje m.in. były Warciarz, Łukasz Grzeszczyk. Trzeci klub poprzednich rozgrywek Fortuna 1 Ligi (przegrał w półfinale baraży z Górnikiem Łęczna) wykupił zawodnika rok przed wygaśnięciem jego kontraktu z „Zielonymi”. Gracjan Jaroch podpisał w Tychach umowę na dwa sezony – do czerwca 2023 roku.

W imieniu Zielonej Rodziny życzymy powodzenia w dalszej karierze i dziękujemy za te dwa lata spędzone w „Swojskiej Bandzie”!