Warta Poznań gra z Jagiellonią Białystok – pojedynek na przełamanie
– Zespół musi wrócić do swojego rytmu grania w obronie. Do solidności, zadziorności, komunikacji między sobą w każdej fazie meczu...
– Zespół musi wrócić do swojego rytmu grania w obronie. Do solidności, zadziorności, komunikacji między sobą w każdej fazie meczu – mówi trener Warty Poznań, Piotr Tworek przed meczem z Jagiellonią Bialystok w 6. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. Początek spotkania w piątek o godz. 20:30. Wejściówki są do nabycia na bilety.klubwarta.pl.
Oba zespoły bardzo obiecująco rozpoczęły sezon. Po trzech kolejkach Jagiellonia miała na koncie 7 pkt i była liderem, z takim samym dorobkiem co Lech Poznań. „Zieloni” tracili do obu tych ekip 2 pkt. Potem jednak piątkowi rywale zaliczyli dwie porażki z rzędu – białostoczanie ulegli na swoim stadionie Górnikowi Zabrze 1:3, a następnie wrócili bez punktu z pierwszego wyjazdu w sezonie (1:2 z Cracovią). Warta Poznań natomiast przegrała w Grodzisku Wlkp. z Legią Warszawa (0:2), a przed tygodniem straciła punkt w przedostatniej minucie wyjazdowego starcia z Radomiakiem (0:1).
– Długo rozkładaliśmy mecz w Radomiu na czynniki pierwsze, bo musieliśmy odnaleźć przyczynę tego, że w ostatniej akcji tracimy punkt. Wnioski już mamy. Liczę na to i zespół też w to wierzy, że takie błędy nie będą nam się już przytrafiały, bo brak koncentracji do ostatnich minut i drobne szczegóły decydują o losach meczu – mówi trener Piotr Tworek. – Myślimy już pozytywnie o kolejnym występie i o tym, jak pokonać Jagiellonię, bo tak podchodzimy do tego spotkania. Zrobimy wszystko, żeby wygrać dwa najbliższe mecze, których będziemy gospodarzami.
Po tej kolejce w Ekstraklasie nastąpi przerwa na mecze reprezentacyjne, a po niej „Zieloni” znów zagrają w Grodzisku Wlkp. – tym razem z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Stawką pojedynku z Jagiellonią jest więc również to, w jakich nastrojach poznaniacy spędzą kolejne dwa tygodnie.
Trener Warty Poznań nie ukrywa, że chce w piątek zobaczyć odmienioną drużynę. – Oczekuję tego i zespół też tego od siebie wymaga. Wiele rozmawialiśmy nie tylko na temat kwestii piłkarskich, ale też o błędach, które się powtarzają. Oby było ich jak najmniej i nie decydowały o wyniku – mówi szkoleniowiec. – Podstawowa rzecz jest taka, że mniej rozmawiamy ze sobą w newralgicznych fazach meczu. Druga zaś, gdy jesteśmy w fazie obrony, gdy rywal wrzuca piłkę w nasze pole karne, to bardziej patrzymy na piłkę niż kontrolujemy zawodników, którzy są pod bramką i mogą być za chwilę groźni. Nad tymi sprawami pochyliliśmy się ostatnio, trenowaliśmy i myślę, że z Jagiellonią już takich prostych błędów nie będzie.
Zdaniem Piotra Tworka te sytuacje mają związek z tym, że poznański zespół wciąż jest jeszcze w fazie budowy. Potrzebuje nieco więcej czasu na to, by rozumieć się bez słów. – Po zajęciu 5. miejsca w poprzednim sezonie my sami, drużyna, ale też kibice i dziennikarze może chcą postrzegać Wartę, jako zespół z czołówki Ekstraklasy, który jest mocny, który wiosną wygrywał prawie każde spotkanie i miał średnią 2 pkt na mecz. Ale teraz jesteśmy innym, nowym zespołem i musi upłynąć trochę czasu, żebyśmy weszli w taki rytm, jaki prezentowaliśmy wiosną. Zdajemy sobie sprawę z tego, że tego czasu nie jest zbyt wiele i robimy wszystko, żeby punktować – uważa trener „Warciarzy”. – Zespół musi wrócić do swojego rytmu grania w obronie. Do solidności, zadziorności, komunikacji między sobą w każdej fazie meczu. Każdy jest za to odpowiedzialny, bez względu na to, czy ma już większe doświadczenie, czy jest nowy w drużynie. Każdy musi w trudnych momentach dodawać pozytywnej energii, żebyśmy byli mega skoncentrowani do końca. Śmiem twierdzić, że w poprzednim sezonie takie błędy przytrafiały nam się w mniejszym stopniu – dodaje Piotr Tworek i podkreśla: – Siła, która pchała nas do przodu jest mniejsza ze zrozumiałych względów. Bo inaczej jest, gdy „żre”, gdy mamy serię zwycięstw, a każda kolejna wygrana napędza. Dlatego, zanim pojawi się niepewność, musimy się jak najszybciej przełamać.
Do przerwania jest też jedna seria – w dwóch ostatnich występach „Zieloni” nie zdobyli bramki. I nad tym też drużyna pracowała w ostatnich dniach. – Poświęciliśmy na treningach więcej czasu na rozwiązywanie sytuacji bramkowych, bo trzeba przyznać, że gdybyśmy wykorzystali w Radomiu jedną z 3-4 sytuacji, które sobie stworzyliśmy… No właśnie, zawsze mówimy “gdyby”. To najłatwiejsza rzecz opowiadać tak po meczu, ale dochodzimy do sytuacji i to jest punkt wyjścia do pracy nad tym, co trzeba poprawić w naszej grze – tłumaczy trener Piotr Tworek. – Chodzi o tzw. ostatnie podanie, uderzenie na bramkę, jakość dośrodkowania. Tym musimy się wyróżniać. W połączeniu z lepszą dyspozycją i komunikacją w obronie, asekuracją w bocznych sektorach, to musi dać poprawę wyników. Wierzę w to, że nie będziemy tracili bramek, a sami strzelimy, bo w każdym meczu mamy swoje szanse.
Jeśli w piątkowy wieczór Warta Poznań i Jagiellonia Białystok zagrają tak, jak w bezpośrednich starciach w minionym sezonie, to kibice w Grodzisku Wlkp. zobaczą dobre spotkanie. Na wyjeździe „Zieloni” przegrali wprawdzie, ale 3:4 po pasjonującym boju. Wiosną wygrali zaś 2:0. – Jagiellonia ma groźny zespół z indywidualnościami. Reżyserem jej gry jest Jesus Imaz, bardzo dobry, bardzo ciekawy piłkarz, który jednym podaniem, jednym strzałem potrafi przechylić szalę zwycięstwa. W środku pola jest Taras Romanczuk, przez którego przechodzi większość piłek. To taki łącznik między defensywą i ofensywą. No i jest minister obrony narodowej, Michał Pazdan, który nie zagrał ostatnio z Cracovią z powodu urazu i nie wiemy, czy zagra w piątek – wymienia poznański szkoleniowiec. – Zespół z Białegostoku bazuje na kontrataku, rzadziej stosuje pressing i ma dobre przejście z obrony do ataku. Stwarza zagrożenie po stałych fragmentach gry, bo ma zawodników obdarzonych warunkami fizycznymi i takich, którzy potrafią posłać dobrą piłkę pod bramkę. Ale to także drużyna, która traci bramki, ma wahania formy i te wahania będziemy chcieli wykorzystać. Podczas analizy zauważyliśmy rzeczy, które będziemy chcieli wykorzystać w pewnych fragmentach gry i oby nam się to udało.
Mecz Warta Poznań – Jagiellonia Białystok rozpocznie się w piątek o godz. 20:30 w Grodzisku Wlkp. Zawody poprowadzi sędzia Szymon Marciniak z Płocka. Bilety i karnety są dostępne na bilety.klubwarta.pl. Transmisja w Canal+ Sport oraz w MC Radiu na 102,7 FM.