Po trzech miesiącach bez wygranej piłkarze Warty Poznań pokonali Piasta Gliwice 1:0 w sobotnim meczu 14. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Trzy punkty zapewnił gościom Adam Zrelak efektownym strzałem z półwoleja!

Na mecz z siódmym w tabeli Piastem Gliwice „Zieloni” jechali po burzliwym tygodniu. We wtorek ze stanowiskiem pożegnał się trener Piotr Tworek, który w ciągu dwóch lat przeszedł z drużyną drogę z I ligi do piątego miejsca na koniec sezonu Ekstraklasy. Jego dotychczasowy asystent, Adam Szała miał zaledwie kilka dni na przygotowanie strategii na starcie z nie byle kim, bo byłym selekcjonerem reprezentacji Polski, Waldemarem Fornalikiem. Tymczasowy trener Warty Poznań nie miał wielu atutów w rękach, gdyż po kontuzjach wypadło z kadry kilku zawodników, w tym środkowi obrońcy: Bartosz Kieliba i Aleks Ławniczak. A trzeci stoper, Robert Ivanov był zawieszony za żółte kartki.

Plan przygotowany przez poznański sztab okazał się wyśmienity! W linii obrony, która składała się z trzech graczy, zagrali dwaj doświadczeni środkowi pomocnicy – Łukasz Trałka i Mateusz Kupczak. Formacją dyrygował zaś Dawid Szymonowicz. Dla zawodnika, który zaledwie od kilkunastu dni jest w Klubie, był to debiut w wyjściowym składzie.

Defensywa wspierana przez wahadłowych graczy Jana Grzesika i Jakuba Kiełba zagrała właściwie bezbłędnie. Bramkarz Adrian Lis miał wprawdzie trochę pracy przy licznych dośrodkowaniach rywali, ale tak naprawdę ani razu nie został zmuszony do jakiejś nadludzkiej interwencji. Piast nie miał przez cały mecz ani jednej stuprocentowej sytuacji do strzelenia gola! A przecież gliwiczanie to jeden z tych zespołów, które w Ekstraklasie grają atrakcyjny futbol, a w meczach Piasta nie brakuje goli.

Warta Poznań uszczelniła obronę i wyprowadzała kontrataki, a szans na zdobycie bramki szukała też po stałych fragmentach gry. Wyjść na prowadzenie mogła już w 21. minucie, ale po dośrodkowaniu z narożnika boiska przez Łukasza Trałkę Dawid Szymonowicz z bliska trafił piłką w poprzeczkę! Szczęście było blisko, ale piłka odbiła się jeszcze od murawy i wyszła w pole.

W drugiej części „Zieloni” zagrali jeszcze lepiej. Coraz częściej wychodzili z kontratakami, ale nie potrafili skutecznie wykończyć kilku szybkich akcji. Wreszcie w 78. minucie Szymon Czyż w nieszablonowy sposób przerzucił piłkę nad głowami obrońców Piasta, w polu karnym dobiegł do niej Adam Zrelak i bardzo mocnym strzałem pod poprzeczkę zaskoczył Frantiska Placha, swojego rodaka w bramce gospodarzy! Tym samym słowacki napastnik Warty Poznań w bardzo efektowny sposób przerwał serię bez gola swojego zespołu.

Trwała ona od końca sierpnia i zremisowanego 1:1 pojedynku z Jagiellonią Białystok. Warciarze wygrali drugi mecz w tym sezonie – znów na wyjeździe – i wracają do gry o pozostanie w Ekstraklasie!

PIAST GLIWICE – WARTA POZNAŃ 0:1 (0:0)
Bramka: Adam Zrelak (78. minuta)
Warta Poznań: Adrian Lis – Mateusz Kupczak, Dawid Szymonowicz, Łukasz Trałka Ż – Jan Grzesik, Michał Kopczyński, Szymon Czyż, Jakub Kiełb – Mario Rodriguez (90. Mateusz Czyżycki), Adam Zrelak Ż (81. Mateusz Kuzimski), Jayson Papeau.
Sędziował Damian Sylwestrzak z Wrocławia
Widzów 2944