Opinie trenerów po meczu Pogoń Szczecin – Warta Poznań
Piłkarze Warty Poznań zremisowali 1:1 z Pogonią w Szczecinie w meczu 19. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. “Zieloni” prowadzili do...
Piłkarze Warty Poznań zremisowali 1:1 z Pogonią w Szczecinie w meczu 19. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. “Zieloni” prowadzili do 95. minuty po golu Adama Zrelaka, a wynik ustalił Kostas Triantafyllopoulos. Oto, co po sobotnim pojedynku powiedzieli trenerzy obu zespołów.
Trener Warty Poznań, Dawid Szulczek: Gdyby ktoś trzy godziny temu powiedział, że będziemy smutni po remisie w Szczecinie z Pogonią, to uznałbym go za szaleńca. Wiadomo, że Pogoń to świetna drużyna i ostatnio wygrywała prawie wszystkie mecze, ale w naszej szatni jest duży smutek, bo nie po raz pierwszy w ten sposób kończy się nasze spotkanie. Natomiast trzeba patrzeć do przodu. Zdobyliśmy ostatnio pięć punktów grając z trudnymi rywalami, bo Śląsk Wrocław i Pogoń Szczecin to drużyny, które grały w europejskich pucharach, a z Wisłą Kraków zawsze gra się ciężko. Patrzymy jednak na to, że zdobyliśmy punkty, a nie ile straciliśmy. Mamy 16 oczek i na pewno będziemy liczyli się w walce o pozostanie w Ekstraklasie. Co do samego meczu, to ustaliliśmy, że nie jest dzisiaj potrzebne ustawienie 6-3-1 jak w meczu z Lechem Poznań, tylko z kilku względów zdecydowaliśmy się na 5-4-1. Mieliśmy więcej momentów kiedy próbowaliśmy podchodzić pressingiem, nastawialiśmy się też na to, że będzie brakowało w Pogoni szefa środa pola, czyli Damiana Dąbrowskiego. Pogoń grała, a my się broniliśmy, więc myślę, że był to uczciwy remis.
Trener Pogoni Szczecin, Kosta Runjaic: Drużyna jest trochę rozczarowana, bo chciała wygrać i dużo sobie obiecywała. Z pewnością ten punkt, który wywalczyliśmy i na który zespół mocno zapracował, będzie na pewno potrzebny i znaczący. Widać, że Warta Poznań od kilku tygodni solidnie weszła w walkę o utrzymanie się. Rywale grali z zaangażowaniem, nisko w obronie, byli skoncentrowani i uprzykrzali nam grę. Tego na pewno nie ogląda się dobrze, ale tak to funkcjonuje i na pewno dzięki temu Warta zrobiła krok do utrzymania i będzie w ten sposób punktowała dalej. Nie zaskoczyło mnie to, natomiast byłem zdziwiony, jak weszliśmy w ten mecz – nie z taką pasją jak zawsze i nie przełożyliśmy wcześniejszych założeń na boisko. Wewnętrznie mamy duże aspiracje i w drużynie są wysokie oczekiwania, ale trzeba spojrzeć na ten mecz z innej strony. Nie było dzisiaj Kamila Drygasa, Damian Dąbrowskiego, Kacpra Kozłowskiego i Rafała Kurzawy, a takich zawodników ciężko zastąpić. Nie jesteśmy do końca zadowoleni, ale musimy przyjąć ten remis i mimo wszystko gratuluję mojej drużynie, że przy niekorzystnym wyniku dali z siebie wszystko, aby zdobyć ten jeden punkt. Gratulacje również za to, że jesteśmy na drugim miejscu w tabeli i niepokonani na własnym terenie. Na pewno jest to duży krok do przodu i na tym możemy budować następną rundę. Dlatego myślę, że ta przerwa jest w odpowiednim czasie i jestem przekonany, że zawodnicy wrócą pełni energii i z nową pasją, aby tę rundę jak najlepiej zagrać.