Piąte w tym sezonie czyste konto Adriana Lisa, premierowy gol Dawida Szymonowicza w barwach „Zielonych” i asysta Adama Zrelaka, która umacnia go na prowadzeniu w klasyfikacji kanadyjskiej Warty Poznań – to efekty wyprawy do Warszawy i zwycięstwa 1:0 z Legią.

W stolicy „Warciarze” podtrzymali serię meczów bez porażki i spotkań z co najmniej jedną zdobytą bramką. Obie passy trwają od 17. kolejki i remisu 1:1 z Wisłą Kraków. W pięciu spotkaniach poznaniacy zdobyli 9 pkt (dwa zwycięstwa i trzy remisy) i po 21 kolejkach mają na koncie 20 pkt. Taki dorobek pozwolił im opuścić strefę spadkową.

Wygraną na stadionie mistrza Polski zapewnił Warcie Poznań Dawid Szymonowicz i po raz pierwszy w sezonie znalazł się w oficjalnej Jedenastce Kolejki. Dla 26-letniego obrońcy, który w ubiegłym tygodniu przedłużył kontrakt z Klubem, była to dopiero trzecia bramka w PKO Bank Polski Ekstraklasie i pierwsza od blisko półtora roku. Pierwszą zdobył w swoim debiutanckim sezonie, w maju 2016 roku przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała w barwach Jagiellonii Białystok (jego zespół wygrał 3:2), a kolejną – w barwach Cracovii, w starciu ze Stalą Mielec (1:1) we wrześniu 2020 roku.

Ogromne zasługi przy tym golu miał Adam Zrelak. Słowak wywalczył, straconą, wydawało się piłkę, a następnie tak podał do kolegi z drużyny, że ten musiał tylko trafić do siatki z pięciu metrów. Można powiedzieć, że napastnik „Zielonych” wypracował gola w podobny sposób, jak Robert Ivanov w grudniowym meczu z Pogonią Szczecin. Fin podał wówczas do… Adama Zrelaka.

Najlepszy strzelec Warty Poznań jest w ostatnich tygodniach w świetnej formie. Od początku listopada i wygranej z Piastem Gliwice zespół zdobył 8 bramek w 8 meczach. Połowa z nich jest autorstwa Adama Zrelaka, a przy kolejnych dwóch miał asysty. W połączeniu z trafieniem z Łęcznej z trzeciej kolejki sezonu, były reprezentant Słowacji brał udział w siedmiu bramkowych akcjach Warty Poznań. Daje mu to 7 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej i miano zdecydowanego jej lidera.

Warto odnotować też piąty w tym sezonie mecz „Zielonych” bez straconej bramki i pierwszy taki występ od momentu, gdy drużynę objął trener Dawid Szulczek. Adrian Lis bronił przy Łazienkowskiej bezbłędnie i był jednym z bohaterów niedzielnego widowiska. Pod koniec meczu grał z opaską kapitana po tym, jak boisko opuścił Jakub Kiełb.

Warta Poznań wygrała pierwszy od niemal 27 lat mecz z Legią Warszawa. Poprzednio pokonała ją 11 marca 1995 roku na Stadionie im. Szyca, a zwycięskiego gola, tak jak teraz, strzelił obrońca. Wtedy był to Czesław Jakołcewicz.

Jeszcze dłużej „Warciarze” czekali na wygraną z Legią na jej terenie. Przed niedzielą ostatnim takim meczem było starcie z sierpnia 1936 roku zakończone wynikiem 5:1 dla gości z Poznania. Potem Legia wygrała sześć kolejnych pojedynków z Wartą przed swoją publicznością. W niedzielę „Zieloni” po raz czwarty w historii wywieźli komplet punktów ze stadionu Legii, a grali tam po raz szesnasty.

BRAMKI:
5 – Adam Zrelak
2 – Milan Corryn, Jan Grzesik
1 – Mateusz Czyżycki, Robert Ivanov, Mateusz Kuzimski, samobójcza, Konrad Matuszewski, Adrian Lis, Dawid Szymonowicz (+1)

ASYSTY:
2 – Aleks Ławniczak, Szymon Czyż, Robert Ivanov, Łukasz Trałka, Adam Zrelak (+1)
1 – Jan Grzesik, Milan Corryn, Konrad Matuszewski

PUNKTACJA KANADYJSKA
7 – Adam Zrelak
3 – Milan Corryn, Jan Grzesik, Robert Ivanov
2 – Aleks Ławniczak, Szymon Czyż, Konrad Matuszewski, Łukasz Trałka
1  – Mateusz Czyżycki, Mateusz Kuzimski, Adrian Lis, Dawid Szymonowicz

CZYSTE KONTA
5 – Adrian Lis