– Jesteśmy tak naprawdę otwarci na wszystkie osoby, które mają odpowiednie kwalifikacje i są przygotowane do pracy na stanowisku dyrektora sportowego – mówi Bartosz Wolny, prezes Warty Poznań i w krótkiej rozmowie opowiada o kulisach rekrutacji nowej osoby, która będzie odpowiedzialna za pion sportowy w Klubie.

Rozmowa z Bartoszem Wolnym, prezesem Warty Poznań

Czy odejście dotychczasowego dyrektora sportowego było zaskakujące?

– Na pewno mamy do czynienia z niecodzienną sytuacją, w której w jednym sezonie z Warty Poznań odeszło dwóch dyrektorów sportowych: najpierw Robert Graf, a ostatnio Radosław Mozyrko. Każdy zmienił barwy z innych powodów, ale oba te transfery były zaskakujące. Różnica jest taka, że latem mieliśmy więcej czasu – były to dobre 2-3 miesiące – aby przygotować się do zmiany na tym stanowisku. Teraz odejście dyrektora Mozyrki w trakcie sezonu nie daje nam takiego komfortu. Na szczęście odszedł w takim momencie, że zamknął okno transferowe, w trakcie którego solidnie wzmocnił kadrę i przygotował ją do walki o osiągnięcie zakładanego celu. Przygotowania do kolejnego okresu transferowego dopiero się rozkręcają, więc mamy trochę czasu na znalezienie nowego dyrektora.

Jak w ogóle wygląda taka rekrutacja?

– Nie próżnujemy, mamy już za sobą rozmowy z pierwszymi kandydatami. Mówimy jednak o osobie, która obejmie jedno z kluczowych stanowisk w Klubie, więc nie możemy i nie chcemy działać pochopnie. Rozważamy różne opcje i nie zamykamy się tylko na poszukiwania własnymi kanałami. Jesteśmy tak naprawdę otwarci na wszystkie osoby, które mają odpowiednie kwalifikacje i są przygotowane do pracy na tym stanowisku. Zachęcamy takich kandydatów do kontaktu i pochylimy się nad każdym CV. Przed podjęciem decyzji chcemy mieć bowiem pewność, że wybraliśmy spośród możliwie najszerszego grona kandydatów.

Czy nowy dyrektor sportowy Warty Poznań będzie kimś ze znanym nazwiskiem czy raczej kibice mogą się spodziewać kogoś mniej oczywistego, tak, jak np. Radosław Mozyrko, dla którego praca w Warcie była pierwszą na tym stanowisku?

– Tak, jak mówiłem, nie wykluczamy żadnej z tych opcji. Są kandydaci, którzy pełnili już rolę dyrektorów sportowych w innych klubach, ale również tacy, którzy mają umiejętności i wiedzę, ale czekają na swoją szansę. Mogę zdradzić, że w związku z ciągłym rozwojem Klubu rozważamy powiększenie pionu sportowego o osobę asystenta dyrektora sportowego. Widzimy na tym stanowisku kogoś, kto będzie wspierał szefa pionu, bo jednak obowiązków na tym stanowisku jest mnóstwo, ale twarzą projektu będzie jednak dyrektor sportowy. To on będzie zarządzał działem szkoleniowym, skautingowym oraz rekrutacyjnym w pionie sportowym.

Kiedy kibice mogą się spodziewać przedstawienia nowego dyrektora sportowego?

– Chcemy zakończyć proces rekrutacji do końca marca, choć nie ukrywam, że ogłoszenie nazwiska nowego dyrektora może nastąpić nieco później. Wszystko zależy od dostępności kandydatów.