Warta Poznań gra z Rakowem Częstochowa – starcie drużyn, które są w formie
Do pojedynku dwóch najlepiej punktujących drużyn w rundzie rewanżowej PKO Bank Polski Ekstraklasy dojdzie w sobotę o godz. 15 w...
Do pojedynku dwóch najlepiej punktujących drużyn w rundzie rewanżowej PKO Bank Polski Ekstraklasy dojdzie w sobotę o godz. 15 w Grodzisku Wlkp. Warta Poznań zmierzy się z walczącym o mistrzostwo kraju Rakowem Częstochowa w 27. serii spotkań. Wejściówki są do nabycia na bilety.wartapoznan.pl, transmisja w Canal+ Sport oraz w MC Radiu.
W tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy obie ekipy dzieli spory dystans. Częstochowanie uzbierali 52 pkt i mają tylko punkt mniej od lidera, Pogoni Szczecin. „Zieloni” z kolei wywalczyli 30 pkt, co oznacza, że są coraz bliżej osiągnięcia celu, czyli pozostania w lidze na kolejny sezon. Jeśli jednak weźmie się pod uwagę tylko ostatnie miesiące rywalizacji, to różnice między Rakowem i Wartą nie są już tak duże. W tabeli rundy rewanżowej zespół trenera Marka Papszuna ma 23 pkt i jest to zdecydowanie najlepszy wynik w Ekstraklasie. Po 5 pkt mniej mają Warta Poznań i Pogoń Szczecin. Starcie w Grodzisku Wlkp. będzie więc pojedynkiem drużyn, które w tej części sezonu są w najlepszej formie.
Wrażenie robią osiągnięcia obu sobotnich rywali. Zespół spod Jasnej Góry jest niepokonany od 8 meczów, zdobył w tym czasie 20 pkt na 24 możliwe i jako jedyny w lidze nie przegrał jeszcze w tym roku. Ponadto ma serię 12 występów z co najmniej jedną zdobytą bramką i najwięcej wygranych w sezonie (15, czyli tyle samo, co jego rywale w walce o tytuł, czyli Lech Poznań i Pogoń Szczecin). „Warciarze” też mają się czym pochwalić. W 10 ostatnich kolejkach tylko raz schodzili z boiska pokonani, wygrali dwa razy z rzędu, a po przerwie zimowej strzelają średnio dwa gole w każdym spotkaniu i prawie zawsze stwarzają sobie więcej sytuacji bramkowych od rywali.
– Jesteśmy świadomi tego, że jeszcze nam trochę brakuje do osiągnięcia celu. Musimy dalej wykonywać swoją robotę. Pierwsze mecze były pozytywnie dobre, zanotowaliśmy kilka zwycięstw i dzięki temu wiemy, że idziemy w dobrą stronę – uważa trener Warty Poznań Dawid Szulczek, który w piątek podpisał nowy kontrakt z Klubem.
Po pokonaniu Górnika Zabrze i Zagłębia Lubin „Zieloni” mogli żałować, że w lidze nastała przerwa na mecze reprezentacji. Szkoleniowiec podkreśla jednak, że zespół i sztab dobrze wykorzystali ostatnie dwa tygodnie. – Mocno zindywidualizowaliśmy obciążenia treningowe. Skupiliśmy się na tych zawodnikach, którzy grali ostatnio trochę mniej. Rozegraliśmy sparing z Lechem Poznań, zremisowaliśmy 3:3 i było w tym meczu dużo pozytywów. Wystąpiło też kilku graczy, którzy wracają po urazach. Potem zespół dostał 3 dni wolnego, bo normalnie nie ma na to czasu. Część piłkarzy wyjechała, spotkała się z rodzinami i wszyscy wróciliśmy pełni energii – podkreśla trener.
W meczu kontrolnym na stadionie przy Bułgarskiej sztab Warty Poznań mógł przetestować grę w nowym ustawieniu, bez Adama Zrelaka. Najlepszy strzelec zespołu musi w sobotę pauzować za żółte kartki. – Na pozycji Adama grali Frank Castaneda i Milan Corryn. Jeden i drugi zdobyli po bramce i obaj zgłaszają akces, by grać na ten pozycji przeciwko Rakowowi – mówi Dawid Szulczek i przyznaje, że gra bez Słowaka może wyglądać nieco inaczej niż zwykle: – Na pewno Adam potrafi dobrze utrzymywać się przy piłce i bardzo dobrze realizuje założenia pressingowe. Otwiera się jednak szansa przed Milanem, który dostanie pewnie więcej minut niż ostatnio, no i przed Frankiem. On na pewno woli grać jako typowy napastnik, bo gdy jest Zrelak, to Frank jest ustawiany bliżej skraju boiska.
Raków jest jednym z tych przeciwników, z którymi Warta Poznań nie zdobyła jeszcze punktu po powrocie do Ekstraklasy. W trzech meczach nie strzeliła też gola, a szczególnie pechowy był pojedynek sprzed roku (0:2), kiedy to gospodarze nie wykorzystali dwóch rzutów karnych, a jednego gola wbili sobie sami. W tej rundzie Warta przełamała już jedną taką złą serię (z Legią Warszawa), więc czas na kolejną. – Gdybyśmy wygrali z Rakowem, to nasza sytuacja w tabeli byłaby jeszcze bardziej komfortowa. A ponadto nie zwyciężyliśmy jeszcze w tym sezonie w trzech meczach z rzędu, a złapanie tak dobrej fali pomogłoby nam w realizacji celu – uważa Dawid Szulczek.
Zdaniem bukmacherów, faworytem meczu są goście. Natomiast kurs na zwycięstwo Warty Poznań na totalbet.pl wynosi 4.20.
Trener Warty Poznań chwali najbliższych rywali i podkreśla, że dobra dyspozycja Rakowa Częstochowa trwa już od pewnego czasu: – Ta drużyna jest powtarzalna, gra dobre, solidne mecze. Niby nie ma wielkich tajemnic, jej założenia są znane, co nie oznacza jednak, że łatwo powstrzymać ten zespół, bo ma dużą jakość i ciągle idzie do przodu. Musimy być w tym meczu skoncentrowani od pierwszego gwizdka, bo pamiętamy, co Raków zrobił w Radomiu [gol z Radomiakiem już w 1. minucie gry]. Dlatego musimy być skupieni na każdym podaniu, na każdej akcji. Tak trzeba do tego podchodzić. W ostatnich meczach wyglądało to dobrze z naszej strony i z taką samą konsekwencją musi być realizowane nadal.
Kup bilet na mecz i wspieraj „Zielonych”
Pojedynek Warta Poznań – Raków Częstochowa rozpocznie się w sobotę o godz. 15 na stadionie w Grodzisku Wlkp. Sędzią będzie Daniel Stefański z Bydgoszczy. Transmisja w Canal+ Sport oraz w MC Radiu, na 102,7 FM.
“TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem”