“Sreberka” po finałowym starciu w CLJ
Juniorki Warty Poznań zakończyły wspaniały rok w Centralnej Lidze Juniorek na 2. pozycji. Do rywalizacji w sezonie 2021/22 przystępowały z...
Juniorki Warty Poznań zakończyły wspaniały rok w Centralnej Lidze Juniorek na 2. pozycji. Do rywalizacji w sezonie 2021/22 przystępowały z roli kopciuszka, jako beniaminek, ale ich doskonała zwłaszcza druga część sezonu będzie wspominana na długo. Zawodniczki zgodnie jednak twierdzą, że po porażce w finale czują spory niedosyt, gdyż wiedzą, że przy odrobinie szczęścia wynik mógł być inny.
Jagoda Cyraniak: – Pomimo tego, że każdy nam gratuluje i mówi, iż to duże osiągniecie, to ja oraz reszta drużyny czujemy spory niedosyt. Niewątpliwie jest to wyczyn, zwłaszcza, że jest to nasz pierwszy rok w tych rozgrywkach i wiele osób w nas nie wierzyło to uważam, iż nasze ambicje były większe, a ten mecz był do wygrania.
– Osobiście uważam, że w pierwszej połowie zabrakło skuteczności w wykończeniu i przeniesienia ciężaru gry z jednej na drugą stronę, natomiast przeważałyśmy i determinacja każdej z nas, pozwalała po stracie znów wejść w posiadanie piłki poprzez szybki doskok. Druga połowa była już bardziej wyrównana, a rywalki wykorzystały stworzone sytuacje.
Matylda Kościelak: – Od początku stawiałyśmy sobie poprzeczkę wysoko. Naszym celem było zdobyć medal i mimo meczów, które nie do końca poszły po naszej myśli, szczególnie te w rundzie jesiennej, nie poddałyśmy się i dążyłyśmy konsekwentnie do wyznaczonego sobie celu. Drużyna rosła w siłę z każdym kolejnym spotkaniem, ponieważ każda z nas wkładała w to całe swoje serce i wierzyła do końca, że nic nie jest jeszcze stracone i uda nam się spełnić marzenia.
– Wynik tego spotkania pozostawia nam duży niedosyt, ponieważ miałyśmy takie same szanse na wygraną jak drużyna przeciwna i głęboko wierzyłyśmy, że uda nam się wygrać. Myślę, że można było rozegrać to spotkanie lepiej, co nie zmienia faktu, że cała drużyna zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i pokazałyśmy, że potrafimy grać w piłkę na wysokim poziomie.
Zuzanna Darol: – Jestem zadowolona i dumna z naszej postawy. Każda z nas dała z siebie 100% i niewątpliwie zostawiła serducho na boisku. Myślę, że drugie miejsce to świetny wynik, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że to był dopiero nasz pierwszy sezon w CLJ.
– Uważam, że w porównaniu do jesieni bardzo się rozwinęłyśmy pod dosłownie każdym względem, zarówno indywidualnie jak i jako drużyna.
Fot. Michał Kościelak