Najskuteczniejsi w Warcie Poznań – po 16. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy
Miguel Luis w tydzień podwoił swój dorobek bramkowy w Warcie Poznań, a Kajetan Szmyt wypracował gola w drugim meczu z...
Miguel Luis w tydzień podwoił swój dorobek bramkowy w Warcie Poznań, a Kajetan Szmyt wypracował gola w drugim meczu z rzędu i jest liderem asystentów w drużynie „Zielonych”. Na czele punktacji kanadyjskiej wciąż mamy Adama Zrelaka. Warta jest w tym roku piątą siłą w PKO Bank Polski Ekstraklasie!
W poniedziałek 3:2 z Radomiakiem Radom, a w sobotę 2:0 z Piastem Gliwice – w ciągu sześciu dni „Zieloni” wzbogacili się o 6 pkt i odnieśli dwa zwycięstwa z rzędu po raz pierwszy w tym sezonie, a serię spotkań bez porażki wydłużyli do czterech. Takiej passy nie mieli jeszcze od startu rozgrywek. Warto przypomnieć, że ostatni raz Warta Poznań wygrała dwa kolejne mecze w lidze w kwietniu tego roku – pokonała najpierw Cracovię w Grodzisku Wlkp., a potem Stal Mielec na jej terenie.
Już teraz można powiedzieć, że to najlepsza runda jesienna „Warciarzy” od ich powrotu do PKO Bank Polski Ekstraklasy. W ogóle, to kibice są też świadkami kapitalnego roku w wykonaniu zespołu trenera Dawida Szulczka. Bez względu na wyniki 17. kolejki, Warta Poznań zajmie 5. miejsce w tabeli obejmującej występy od stycznia do listopada. Z 31 tegorocznych meczów wygrała aż 15, zdobyła 50 pkt, a lepszy dorobek mają tylko: obecny lider, Raków Częstochowa (72 pkt), Legia Warszawa (59 pkt w 32 spotkaniach), mistrz Polski, Lech Poznań (58 pkt w 30 kolejkach) oraz Pogoń Szczecin (54 pkt).
Skoro wiemy już, że drużynowo poznaniacy spisują się świetnie, należy podkreślić, że także indywidualnie wielu zawodników przeżywa w Warcie świetny okres. Adam Zrelak (gol w Radomiu i asysta w Gliwicach) jest nie tylko liderem zespołu, jeśli chodzi o zdobywane bramki, ale prowadzi też w punktacji kanadyjskiej. W ostatnich tygodniach swoje „liczby” zaczął też poprawiać Kajetan Szmyt. Młody wychowanek Akademii Warty Poznań zaliczył już trzecią asystę w Ekstraklasie, a jedną miał już w Pucharze Polski. Cztery zagrania zakończone golami kolegów to najlepszy wynik w zespole.
W Gliwicach z podań Kajetana Szmyta i Adama Zrelaka skorzystali Miguel Luis oraz Dimitris Stavropoulos. Portugalczyk wiosną zdobył trzy bramki, gdy był wypożyczony z Rakowa Częstochowa. Na gole tego piłkarza w tym sezonie kibice musieli trochę poczekać, ale w jednym tylko tygodniu Miguel Luis strzelił trzy gole. Sześć trafień dla Warty w 30 meczach to dorobek równy temu, który 23-latek uzbierał przez kilka sezonów gry w Sportingu Lizbona (pierwszej i drugiej drużynie oraz w młodzieżowej Lidze Mistrzów).
Także Dimitris Stavropoulos nigdy nie był tak skuteczny pod bramką rywali, jak w tej rundzie w drużynie „Warciarzy”. Dla Regginy nie strzelił gola, w Panioniosie miał 4 trafienia, ale w 76 meczach. Tymczasem jako piłkarz Warty pokonał bramkarzy rywali już trzykrotnie, a rozegrał w Polsce dopiero 17 oficjalnych spotkań.
Odnotujmy też trzecie czyste konto Jędrzeja Grobelnego w jego czwartym ligowym występie w tym sezonie (wychowanek „Zielonych” rozegrał też dwa mecze pucharowe – w Jastrzębiu nie dał się pokonać). 75 procent meczów bez straty gola to najlepsza statystyka wśród wszystkich bramkarzy w Ekstraklasie.
BRAMKI:
5 – Adam Zrelak
3 – Miguel Luis (+1), Dimitris Stavropoulos (1 – w Pucharze Polski) (+1)
2 – Enis Destan (1), Jan Grzesik (1), Maciej Żurawski
1 – Michał Kopczyński, Dawid Szymonowicz, Milan Corryn.
ASYSTY:
4 – Kajetan Szmyt (1) +1
3 – Mateusz Kupczak (1), Adam Zrelak +1
2 – Maciej Żurawski, Jan Grzesik
1 – Jakub Kiełb, Konrad Matuszewski, Niilo Maenpaa.
PUNKTACJA KANADYJSKA
8 – Adam Zrelak
4 – Maciej Żurawski, Jan Grzesik, Kajetan Szmyt
3 – Mateusz Kupczak, Miguel Luis, Dimitris Stavropoulos
2 – Enis Destan
1 – Jakub Kiełb, Konrad Matuszewski, Michał Kopczyński, Dawid Szymonowicz, Niilo Maenpaa, Milan Corryn.
CZYSTE KONTA
Adrian Lis – 5 (w 13 meczach)
Jędrzej Grobelny – 4 (6)