Już dziesiątą bramkę w barwach Warty Poznań zdobył w meczu ze Stalą Mielec (1:1) Jan Grzesik i przerwę zimową spędzi jako wicelider punktacji kanadyjskiej „Zielonych”. Mimo remisu w ostatnim meczu rundy jesiennej poznaniacy są piątą siłą PKO Bank Polski Ekstraklasy w 2022 roku.

To była już ostatnia akcja piątkowego pojedynku Warty Poznań ze Stalą Mielec. Od kilkunastu minut gospodarze bili głową w mur i zanosiło się na to, że goście z Podkarpacia wywiozą komplet punktów z Grodziska Wlkp. Wówczas bardzo dobre dośrodkowanie w pole karne wykonał Miłosz Szczepański, a Jan Grzesik znakomitym uderzeniem piłki głową pokonał Bartosza Mrozka. W ten sposób padła bramka na 1:1, która dała „Warciarzom” punkt i przedłużyła serię meczów bez porażki do pięciu. Tak dobrej passy zespół trenera Dawida Szulczka nie miał od przełomu 2021 i 2022 roku, kiedy to punktował w siedmiu kolejnych spotkaniach.

Dla podającego w ostatniej akcji meczu ze Stalą Miłosza Szczepańskiego to pierwsza asysta w tym sezonie i w ogóle pierwszy punkt w klasyfikacji kanadyjskiej od starcia z Wisłą Kraków na zakończenie poprzedniego sezonu. Wówczas to pomocnik wypożyczony z Lechii Gdańsk zdobył jedyną bramkę meczu i spuentował udaną dla siebie rundę, w której strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty. W tym półroczu w zbliżeniu się do tego wyniku Miłoszowi Szczepańskiemu na pewno nie pomogły kłopoty ze zdrowiem – na mecz ze Stalą wrócił po kilkutygodniowej przerwie spowodowanej urazem nogi.

Problemów z regularnymi występami nie ma natomiast Jan Grzesik. W piątek zagrał po raz 52. z rzędu od pierwszej do ostatniej minuty w meczu Ekstraklasy. To najlepszy obecnie indywidualny wynik w całej lidze.

W przypadku wahadłowego „Zielonych” ilość przekłada się też na jakość. Jan Grzesik zdobył właśnie trzecią bramkę tej jesieni (dwie w Ekstraklasie i jedną w Pucharze Polski), a ponadto ma też na koncie dwie asysty. W sumie z pięcioma punktami ustępuje jedynie Adamowi Zrelakowi w klubowej klasyfikacji kanadyjskiej.

Warto podkreślić, że Jan Grzesik ma już teraz lepszy wynik indywidualny niż w poprzednim sezonie (trzy gole i asysta) i jest na dobrej drodze do tego, żeby poprawić swój rekord z debiutanckiego sezonu w Warcie Poznań – w rozgrywkach 2020/21 zdobył cztery bramki, a trzy kolejne wypracował.

Łącznie 28-letni piłkarz osiągnął właśnie poziom 10 trafień w zielono-białych barwach (w 81 meczach – w żadnym innym klubie nie grał więcej), co udało się na razie tylko czterem innym piłkarzom w obecnej kadrze Warty. Liderem jest Mateusz Kupczak (17 goli w 111 meczach), a za nim Adam Zrelak (14 trafień w 53 występach), Michał Jakóbowski (11/128) i Bartosz Kieliba (10/135).

Drużyna trenera Dawida Szulczka zamknęła ten rok bilansem 51 pkt wywalczonych w 32 meczach. To piąty wynik w Ekstraklasie, w której lepiej punktowały tylko: Raków Częstochowa, Legia Warszawa, Lech Poznań i Pogoń Szczecin.

BRAMKI:
5 – Adam Zrelak
3 – Miguel Luis, Dimitris Stavropoulos (1 – w Pucharze Polski), Jan Grzesik (1) +1
2 – Enis Destan (1), Maciej Żurawski
1 – Michał Kopczyński, Dawid Szymonowicz, Milan Corryn.

ASYSTY:
4 – Kajetan Szmyt (1)
3 – Mateusz Kupczak (1), Adam Zrelak
2 – Maciej Żurawski, Jan Grzesik
1 – Jakub Kiełb, Konrad Matuszewski, Niilo Maenpaa, Miłosz Szczepański +1.

PUNKTACJA KANADYJSKA
8 – Adam Zrelak
5 – Jan Grzesik
4 – Maciej Żurawski, Kajetan Szmyt
3 – Mateusz Kupczak, Miguel Luis, Dimitris Stavropoulos
2 – Enis Destan
1 – Jakub Kiełb, Konrad Matuszewski, Michał Kopczyński, Dawid Szymonowicz, Niilo Maenpaa, Milan Corryn, Miłosz Szczepański.

CZYSTE KONTA
Adrian Lis – 5 (w 13 meczach)
Jędrzej Grobelny – 4 (7)