Warta Poznań zremisowała z Miedzią Legnica
Trzeci kolejny występ piłkarzy Warty Poznań w Grodzisku Wlkp. zakończył się remisem 1:1. W poniedziałkowy wieczór na stadionie w Grodzisku...
Trzeci kolejny występ piłkarzy Warty Poznań w Grodzisku Wlkp. zakończył się remisem 1:1. W poniedziałkowy wieczór na stadionie w Grodzisku Wlkp. gospodarze przegrywali z Miedzią Legnica, ale potem gola na wagę jednego punktu strzelił Miłosz Szczepański.
Dla „Zielonych”, których występ w Płocku, w miniony piątek został odwołany, był to dopiero drugi oficjalny mecz w tym roku. Goście z Legnicy grali już natomiast po raz czwarty po wznowieniu rozgrywek po przerwie zimowej, gdyż dopiero niedawno odrabiali zaległości z początku sezonu. Wtedy, latem wypadł im mecz z Lechem Poznań w drugiej kolejce. Z Ekstraklasą w Legnicy beniaminek przywitał się dopiero wtedy, gdy przyjechała tam Warta i wygrała 2:1, odnosząc pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Teraz zespół trenera Dawida Szulczka liczył na powtórzenie tego wyniku, co pozwoliłoby drużynie ze stolicy Wielkopolski zaliczyć skok w górę tabeli. Miedź nie mogła sobie z kolei pozwolić na porażkę, bo ta zagmatwałaby jeszcze bardziej trudną sytuację w walce o utrzymanie się w lidze.
Poznaniacy byli w pierwszej połowie bardziej aktywną stroną. W pierwszym kwadransie stworzyli sobie kilka niezłych sytuacji, głównie po tym, gdy dopadali do piłek wybijanych z pola karnego i natychmiast uderzali na bramkę. W ten sposób strzelali Maciej Żurawski i Michał Kopczyński, ale Mateusz Abramowicz w obu przypadkach złapał piłkę. Ponadto Miguel Luis i Maciej Żurawski zostali przy takich próbach zablokowani przez obrońców, a Portugalczyk miał jeszcze jedną szansę z dość ostrego kąta, ale trafił tylko w boczną siatkę.
Po tych kilkunastu minutach jednostronnego widowiska goście wyprowadzili pierwszy groźny atak i omal nie wyszli na prowadzenie: Luciano Narsingh znalazł się sam przed Adrianem Lisem, przymierzył w tzw. okienko, ale nieznacznie się pomylił. Minutę później bramkarz Warty obronił jeszcze strzał po ziemi Kamila Drygasa i na tym akcje Miedzi przed przerwą się skończyły,
Pod drugą bramką działo się więcej. W 20. minucie aktywny Kajetan Szmyt próbował zaskoczyć rywali strzałem z dystansu, ale Mateusz Abramowicz rzucił się w prawy róg i wybił piłkę na rzut rożny. Natomiast w 33. minucie młody skrzydłowy „Zielonych” po indywidualnej akcji znalazł w narożniku pola karnego Miguela Luiusa, ten kopnął po ziemi i omal nie zaskoczył bramkarza gości!
W drugiej części gry okazji podbramkowych było mniej, ale były one lepsze i, przede wszystkim, padły bramki. Jako pierwsi mogli ją zdobyć gospodarze, gdy w 56. minucie dobrze rozegrali rzut rożny – Jan Grzesik zgrał piłkę głową za siebie, a Dawid Szymonowicz z bliska uderzył, również głową, ale nie trafił w bramkę.
Zaledwie trzy minuty później goście mieli świetną okazję. Po dobrym dośrodkowaniu z prawej strony Kamil Drygas znalazł się kilka metrów przed bramką – strzelił głową, ale Adrian Lis pewnie obronił. Po kolejnych trzech minutach legniczanie wyszli na prowadzenie. Przesądził o tym wrzut z autu, po którym w polu bramkowym „Zielonych” powstało zamieszanie, a najlepiej odnalazł się w nim Kamil Drygas, który z bliska wepchnął piłkę do siatki.
Goście mieli korzystny wynik i starali się go bronić w dość głębokiej defensywie. Warta Poznań była długo przy piłce i zagrażała bramce gości. W 65. minucie Maciej Żurawski strzelał głową bardzo efektownie, ale niecelnie. Chwilę później Miguel Luis najpierw został zablokowany po rzucie rożnym, a dobitka okazała się niecelna.
Do wyrównania doprowadziła akcja rezerwowych. Dimitris Stavropoulos wywalczył piłkę w starciu z kilkoma rywalami, a Miłosz Szczepański zdecydował się na strzał z ok. 20 metrów. Mateusz Abramowicz był źle ustawiony i nie był w stanie zatrzymać piłki, którą pomocnik „Zielonych” posłał mocno i precyzyjnie w dolny róg bramki!
W doliczonym czasie gry najpierw Adrian Lis obronił strzał Dawida Drachala, a po drugiej stronie Miłosz Szczepański przymierzył w tzw. okienko, ale tym razem bramkarz Miedzi nie dał się zaskoczyć.
Dla poznaniaków to trzeci z rzędu remis 1:1, a zarazem siódmy kolejny ze zdobyczą punktową.
WARTA POZNAŃ – MIEDŹ LEGNICA 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Kamil Drygas (62. minuta), 1:1 Miłosz Szczepański (74.)
Warta Poznań: Adrian Lis – Robert Ivanov, Dawid Szymonowicz, Wiktor Pleśnierowicz Ż (54. Dimitris Stavropoulos) – Jan Grzesik, Michał Kopczyński (70. Niilo Maenpaa), Maciej Żurawski (80. Stefan Savić), Konrad Matuszewski – Kajetan Szmyt (80. Enis Destan), Adam Zrelak, Miguel Luis (70. Miłosz Szczepański).
Sędziował Tomasz Wajda z Żywca
Widzów: 1014