Remis Warty Poznań z Piastem Gliwice w ostatnim domowym występie w sezonie
Sprawiedliwym wynikiem 1:1 zakończył się poniedziałkowy mecz Warty Poznań z Piastem Gliwice na zakończenie 33. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy....
Sprawiedliwym wynikiem 1:1 zakończył się poniedziałkowy mecz Warty Poznań z Piastem Gliwice na zakończenie 33. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Kibice w Grodzisku Wlkp. owacyjnie pożegnali odchodzącego z klubu po sezonie, Bartosza Kielibę.
Piast Gliwice to najlepszy zespół Ekstraklasy w rundzie rewanżowej. Piłkarze ze Śląska przyjechali do Wielkopolski po serii jedenastu meczów bez porażki i z passą sześciu wyjazdowych wygranych z rzędu. To głównie dzięki ostatnim wynikom gliwiczanie awansowali na piąte miejsce w tabeli, które jeszcze nie tak dawno zajmowała drużyna trenera Dawida Szulczka.
Ostatnie porażki „Zielonych” zbiegły się w czasie z problemami kadrowymi w linii obrony i urazami wszystkich podstawowych defensorów: Roberta Ivanova, Dimitrisa Stavropoulosa i Dawida Szymonowicza. Na szczęście cała trójka wykurowała się na poniedziałkowe starcie i przeciwko Piastowi Warta mogła zagrać w optymalnym zestawieniu.
Niestety, już pierwsza akcja gości przyniosła im prowadzenie. Nikt nie wybił piłki w zamieszaniu kilka metrów przed bramką i Michał Chrapek z bliska pokonał Adriana Lisa. Była dopiero 5. minuta, a poznaniacy już musieli odrabiać straty.
Jeszcze przez kilka minut Warta zbierała się po tej szybkiej stracie bramki, ale potem zaczęła wreszcie zagrażać bramce rywali. W 18. minucie Adam Zrelak strzelał z bliska głową, ale za lekko i na dodatek niecelnie. Trzy minuty później znów piłkarz w zielonej koszulce wygrał pojedynek powietrzny w polu karnym Piasta. Tym razem był to Robert Ivanov, który uderzył piłkę głową, ale został zablokowany przez obrońcę. Wprawdzie gospodarze od razu sygnalizowali zagranie piłki ręką, ale sędzia kazał grać dalej. Potem dostał jednak sygnał z wozu VAR, przerwał grę i na ekranie obejrzał powtórki sytuacji. Decyzja mogła być tylko jednak – rzut karny!
Piłkę pod pachę wziął Kajetan Szmyt i pewnym krokiem ruszył do wykonania „jedenastki”. Młodzieżowiec Warty wytrzymał próbę nerwów z jednym z najlepszych bramkarzy ligi – kopnął mocno, przy samym słupku w prawy dolny róg bramki i było 1:1.
Po tych dwóch mocnych uderzeniach w pierwszej fazie spotkania, potem na boisku działo się już mniej. Oba zespoły sprawiały wrażenie, jakby nie pogniewały się, gdyby mecz zakończył się podziałem punktów.
Dopiero na początku drugiej połowy Warta zaatakowała. Przejęła inicjatywę i zepchnęła Piasta do obrony. Goście bronili się jednak ofiarnie i skutecznie. Celny, choć lekki strzał głową na bramkę oddał Adam Zrelak w 53. minucie, a 9 minut później w drugim polu karnym Adrian Lis był dobrze ustawiony i złapał piłkę po uderzeniu z bliska – również głową – w wykonaniu Jorge Felixa.
Po upływie kolejnych 9 minut o włos od strzelenia gola był Dimitris Stavropoulos. Grecki obrońca „Zielonych” kopnął potężnie zza pola karnego, a piłka z impetem odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką. Wreszcie, w 80. minucie ładną akcję przeprowadził Arkadiusz Pyrka, ale Adrian Lis znakomicie obronił strzał w tzw. krótki róg.
W końcówce tego wyrównanego spotkania trener Dawid Szulczek przeprowadził dwie zmiany. Obie symboliczne. Na boisku pojawił się Bartosz Kieliba, dla którego był to pożegnalny występ z kibicami w Grodzisku Wlkp. – wieloletni kapitan zespołu odejdzie po sezonu z Warty Poznań. Przed meczem został pożegnany przez piłkarzy obu ekip, którzy utworzyli szpaler. Natomiast pamiątkową ramkę z koszulką z opaską kapitana wręczył blisko 33-letniemu piłkarzowi właściciel klubu, Bartłomiej Farjaszewski. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem Bartosz Kieliba dostał potężną owację od publiczności, która skandowała jego nazwisko.
W końcówce spotkania, obok Bartosza Kieliby na murawie pojawił się zaledwie 15-letni wychowanek Akademii Warty Poznań, Jędrzej Hanuszczak, który został najmłodszym debiutantem w ekipie „Zielonych” w Ekstraklasie.
WARTA POZNAŃ – PIAST GLIWICE 1:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Michał Chrapek (5. minuta), 1:1 Kajetan Szmyt (23., karny)
Warta Poznań: Adrian Lis – Dimitris Stavropoulos (89. Bartosz Kieliba), Dawid Szymonowicz, Robert Ivanov Ż – Jan Grzesik Ż (58. Enis Destan), Mateusz Kupczak Ż (76. Miłosz Szczepański), Niilo Maenpaa (76. Maciej Żurawski), Konrad Matuszewski – Kajetan Szmyt, Stefan Savić – Adam Zrelak (89. Jędrzej Hanuszczak).
Sędziował Patryk Gryckiewicz z Torunia
Widzów: 1857