Warta Poznań lepsza od Stali Mielec!
Trzecie zwycięstwo w sezonie odnieśli piłkarze Warty Poznań, którzy na zakończenie 12. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy pokonali w Mielcu...
Trzecie zwycięstwo w sezonie odnieśli piłkarze Warty Poznań, którzy na zakończenie 12. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy pokonali w Mielcu Stal 1:0. Jedyną bramkę w poniedziałkowym pojedynku zdobył Miguel Luis po świetnym uderzeniu z dystansu!
Po meczach rozegranych w weekend Warta Poznań znalazła się na 15. miejscu w tabeli, z tą samą liczbą punktów (10) co Puszcza Niepołomice, która otwiera strefę spadkową. Mielczanie z 12 punktami byli na 13. pozycji. Było jasne, że pojedynek w Mielcu będzie się toczył o to, kto odskoczy od grupy zespołów bezpośrednio zagrożonych degradacją.
„Zieloni” pojechali na Podkarpacie z nowym napastnikiem, Martonem Eppelem. Węgier trenował przez ostatnie dwa tygodnie z drużyną trenera Dawida Szulczka, w piątek podpisał kontrakt, a w poniedziałek wyszedł w pierwszym składzie. Od początku spotkania był bardzo aktywny i brał udział w wielu akcjach ofensywnych. Już w 3. minucie oddał pierwszy celny strzał na bramkę, ale po podaniu bardzo aktywnego w pierwszej połowie Konrada Matuszewskiego nie trafił czysto w piłkę. Bramkarz Stali złapał ją więc bez problemu.
Mateusz Kochalski skutecznie interweniował także w 9. minucie, ale po strzale z woleja Stefana Savicia pomógł mu fakt, że piłka odbiła się jeszcze od Krystiana Getingera. Po kolejnych 9 minutach znów lewą stroną boiska popędził Konrad Matuszewski, dobrze podał do Miguela Luisa. Ten mierzył w tzw. krótki róg, ale był naciskany przez Mateusza Matrasa i nie trafił w bramkę.
W 23. minucie Maciej Żurawski precyzyjnie zagrał piłkę głową do Martona Eppela, ten był przed polem karnym – uderzył mocno lewą nogą, ale niecelnie. Mateusz Kochalski okazję do interwencji miał w 37. minucie. Wprawdzie przy pierwszej akcji rywale powstrzymali Stefana Savicia, ale ten po chwili znów miał piłkę przy nodze – przymierzył technicznie, celnie, jednak bramkarz Stali spokojnie złapał piłkę.
Szczęście przy Mateuszu Kochalskim było w 39. minucie. Po faulu na Martonie Eppelu Warta Poznań miała rzut wolny w pobliżu pola karnego. Mocno dośrodkował Miguel Luis, węgierski napastnik „Zielonych” wprawdzie nie sięgnął piłki głową, ale omal nie zaskoczyło to bramkarza Stali, który instynktownie obronił nogą!
Jędrzej Grobelny miał znacznie mniej pracy przed przerwą. W 24. minucie, po kontrataku Krystiana Getingera mocno w środek bramki strzelił Ilja Szkurin. Natomiast w ostatniej akcji przed przerwą kapitalnie z dystansu kopnął Krystian Getinger. Piłka leciała w górny róg bramki, ale Jędrzej Grobelny popisał się efektowną i skuteczną interwencją.
W drugiej części gry gospodarze nie oddali już ani jednego celnego strzału na poznańską bramkę. Początkowo mieli więcej inicjatywy, ale Warta odpowiedziała na to golem strzelonym przez Macieja Żurawskiego. Dimitris Stavropoulos trafił piłką w słupek, a pomocnik „Zielonych” popisał się refleksem i posłał piłkę do pustej bramki. Niestety, sędzia Patryk Gryckiewicz nie wznowił gry. Po podpowiedzi ze strony sędziów VAR obejrzał akcję na monitorze i uznał, że kilka sekund przed golem faulowany w środku pola był Maciej Domański.
W 68. minucie niezłą szansę miał Dawid Szymonowicz. Lider defensywy Warty znalazł się w polu karnym po rzucie z autu i ładnie strzelił z półobrotu, ale metr nad spojeniem słupka z poprzeczką. Sześć minut później jedyną groźną akcję w tej części gry stworzyli sobie mielczanie. Maciej Domański próbował trafić w tzw. długi róg, ale piłka otarła się od interweniującego ofiarnie Dimitrisa Stavropoulosa i wyleciała za boisko, ocierając się od słupka.
Odpowiedzią na tę szansę była bramkowa akcja, w której początkowo główną rolę odegrał Kajetan Szmyt. Rezerwowy w tym meczu młodzieżowy reprezentant Polski utrzymał piłkę na skrzydle, zagrał do Konrada Matuszewskiego, który dośrodkował w pole karne. Futbolówka odbiła się od jednego z rywali i wylądowała pod nogami Miguela Luisa. Ten był pilnowany przez Koki Hinokio, ale zdołał się odwrócić i precyzyjnie posłać piłkę tuż przy słupku bramki Stali!
W ostatnim kwadransie „Zieloni” bronili się ofiarnie i bardzo skutecznie. Nie pozwolili rywalom stworzyć ani jednej sytuacji, która mogłaby zmienić wynik. W efekcie Warta Poznań wygrała trzeci mecz w sezonie i po raz pierwszy po serii czterech występów ligowych bez zwycięstwa. Z trzynastoma punktami jest teraz na 12. miejscu w tabeli. W sobotę o godz. 12:30 piłkarze trenera Dawida Szulczka zagrają z Piastem Gliwice na Stadionie Respect Energy w Grodzisku Wlkp.
STAL MIELEC – WARTA POZNAŃ 0:1 (0:0)
Bramka: Miguel Luis (75. minuta)
Warta Poznań: Jędrzej Grobelny – Dimitris Stavropoulos, Dawid Szymonowicz, Bogdan Tiru (87. Tomas Prikryl) – Jakub Bartkowski, Mateusz Kupczak, Maciej Żurawski Ż (60. Kajetan Szmyt), Konrad Matuszewski – Stefan Savić (60. Filip Borowski), Miguel Luis (79. Niilo Maenpaa) – Marton Eppel (60. Dario Vizinger).
Sędziował Patryk Gryckiewicz z Torunia
Widzów: 4242