Gol strzelony przez Miguela Luisa dał Warcie Poznań zwycięstwo z Stalą Mielec (1:0), a Portugalczykowi pozwolił awansować na trzecie miejsce w klubowej punktacji kanadyjskiej.

To było bardzo mocne i niezwykle precyzyjne uderzenie oddane spod linii pola karnego. Miguel Luis przymierzył fantastycznie, bo piłka wpadła do siatki tuż przy słupku, a bramkarz Stali Mielec nie miał większych szans na skuteczną interwencję. Tak padła jedyna bramka poniedziałkowego pojedynku ze Stalą Mielec.

Dla 24-letniego pomocnika było to drugie trafienie w tym sezonie. Wcześniej zaskoczył bramkarza Rakowa Częstochowa w drugiej kolejce obecnych rozgrywek. Jednocześnie Miguel Luis zapisał na swoim koncie już ósmego gola w barwach Warty Poznań. W żadnym ze swoich wcześniejszych zespołów (Sporting Lizbona, Victoria Guimaraes) nie prezentował takiej skuteczności. Łącznie, w 57 oficjalnych spotkaniach „Zielonych” Portugalczyk zdobył już 8 bramek.

W obecnej kadrze Warty Poznań tylko dwóch zawodników zdobyło więcej bramek. To Mateusz Kupczak (19 w 129 meczach) i Adam Zrelak (17 w 76). Tyle samo trafień ma Jakub Kiełb (w 188 występach).

Przy golu strzelonym w Mielcu asystę zapisujemy Konradowi Matuszewskiemu, mimo że po jego zagraniu w pole karne piłka otarła się jeszcze od jednego z rywali. Dla wahadłowego „Zielonych” to już druga bramka, przy której miał udział w tym sezonie, ale pierwsza w obecnych rozgrywkach Ekstraklasy.

Z kolei Jędrzej Grobelny zapisał trzecie czyste konto od początku sezonu. Poprzednio był niepokonany w starciach z Cracovią i ŁKS Łódź. To zarazem 10. występ młodego bramkarza „Zielonych” bez straty bramki w Ekstraklasie (na 24 spotkania).

Z czego jeszcze zapamiętamy mecz Stal Mielec – Warta Poznań?

– Poznaniacy wygrali trzeci raz z tym rywalem na jego terenie od momentu, gdy oba zespoły wróciły do Ekstraklasy w 2020 roku. I znów było to zwycięstwo 1:0. Miguel Luis dołączył więc do Mateusza Kuzimskiego i Dawida Szymonowicza, których gole rozstrzygały wcześniejsze pojedynki Warty ze Stalą

– Maciej Żurawski rozegrał 60. mecz w zielono-białych barwach i wydawało się, że uczcił jubileusz golem. Niestety, sędzia po interwencji VAR podjął kontrowersyjną decyzję o anulowaniu bramki zdobytej przez pomocnika Warty Poznań w 51. minucie

– Debiut w Warcie Poznań zaliczył Marton Eppel i trzeba przyznać, że był to obiecujący występ napastnika. 31-latek jest pierwszym Węgrem, który zagrał dla „Zielonych” w Ekstraklasie. Choć należy pamiętać, że oba mistrzostwa Polski Warta Poznań zdobyła wtedy, gdy jej trenerami byli Węgrzy: Bela Fürst (1929 rok) i Károly Fogl (1947 rok). Klub miał w historii jeszcze dwóch trenerów z tego kraju, a byli nimi: Gyula Bíró, László Fenyvesi

– Warty Poznań rozegrała właśnie 520. mecz w Ekstraklasie, odniosła w niej 216. zwycięstwo, a gol Miguela Luisa był 370. wyjazdowym trafieniem „Zielonych” na tym poziomie rozgrywkowym.

BRAMKI:
4 – Kajetan Szmyt
2 – Maciej Żurawski, Dario Vizinger (1 w PP), Mateusz Kupczak, Miguel Luis +1
1 – Stefan Savić, Wiktor Kamiński (1)

ASYSTY:
2 – Stefan Savić, Adam Zrelak, Konrad Matuszewski (1) (+1)
1 – Jakub Kiełb, Dario Vizinger, Filip Borowski, Miguel Luis, Tomas Prikryl (1)

PUNKTACJA KANADYJSKA:
4 – Kajetan Szmyt
3 – Stefan Savić, Dario Vizinger, Miguel Luis
2 – Maciej Żurawski, Adam Zrelak, Mateusz Kupczak, Konrad Matuszewski
1 – Jakub Kiełb, Filip Borowski, Wiktor Kamiński, Tomas Prikryl

CZYSTE KONTA:
Jędrzej Grobelny – 3 (w 9 meczach)
Adrian Lis – 1 (w 5 meczach)