Młodzieżowa reprezentacja Polski pokonała 2:1 Izrael w pojedynku eliminacyjnym do mistrzostw Europy, rozegranym w piątek w Łodzi. Od 68. minuty na boisku występował Kajetan Szmyt z Warty Poznań – dał dobrą zmianę i był bliski zdobycia bramki.

„Biało-czerwoni” rozegrali czwarte spotkanie w bieżących eliminacjach do młodzieżowego Euro i wywalczyli czwarty komplet punktów. Po bezbramkowej pierwszej połowie, w której Michał Rakoczy nie wykorzystał rzutu karnego, w drugiej części bramki zdobyli Miłosz Matysik (59. minuta) i Szymon Włodarczyk (82. minuta). Goście strzelili honorowego gola w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.

Kajetan Szmyt, który we wcześniejszych meczach kwalifikacyjnych (dwóch z Estonią i jednym z Kosowem) wychodził w podstawowym składzie, tym razem rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych. Na murawie pojawił się w 68. minucie i zastąpił Filipa Marchwińskiego.

Wychowanek Akademii Warty Poznań w swoim 12. występie w barwach narodowych był bardzo aktywny. Grał głównie na lewej stronie boiska i brał udział w kilku groźnych akcjach. W 82. minucie uczestniczył w kontrataku, który zakończył się golem na 2:0 – gdyby Szymon Włodarczyk nie posłał piłki do siatki, zrobiłby to z pewnością Kajetan Szmyt, który biegł za nim. W 88. minucie zawodnik „Zielonych” popisał się kapitalnym strzałem z okolic narożnika pola karnego – piłka przeleciała nad interweniującym bramkarzem i trafiła w słupek!

Drugi mecz w tej przerwie reprezentacyjnej Polacy zagrają we wtorek, w Essen z Niemcami, którzy są wiceliderem grupy D.

Fot. Cyfrasport / Łączy Nas Piłka