Piłkarze Warty Poznań rozegrają w środę pierwszy mecz kontrolny podczas zimowego zgrupowania w Turcji. O godz. 15:30 polskiego czasu zmierzą się z LNZ Czerkasy.

„Zieloni” do Turcji dotarli w niedzielny wieczór, a treningi rozpoczęli dzień później. Podopieczni trenera Dawida Szulczka przez 11 dni będą przygotowywać się do drugiej części sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy. W środowe popołudnie „Warciarzy” czeka pierwszy sparing, w którym zmierzą się oni z przedstawicielem ukraińskiej Premier Lihi.

Bardzo ukraiński zespół

LNZ aktualnie zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli ligi ukraińskiej. Dla założonego w 2006 roku klubu to dopiero debiutancki sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej. Do dotychczasowych największych sukcesów zespołu należą raczej triumfy w turniejach i ligach amatorskich oraz ubiegłoroczne wygrane baraże o awans do ukraińskiej ekstraklasy.

W drużynie, której trenerem od minionego sierpnia jest Białorusin, Aleh Dułub, występują sami ukraińscy zawodnicy. Na uwagę zasługują skrzydłowi Władysław Naumeć i Serhij Szestakow oraz środkowy napastnik Maksym Priadun, którzy w obecnym sezonie strzelili dla drużyny ze środkowej Ukrainy po trzy gole. Co ciekawe, jesienią zawodnikiem tej drużyny był Ołeksij Chobłenko, doskonale znany z występów w naszym derbowym rywalu, Lechu Poznań.

Nasz najbliższy przeciwnik ma za sobą ciężkie pierwsze dni w Turcji. Podobnie jak trzy inne ukraińskie kluby (Dnipro-1, LNZ, Zorya i Obolon) zespół z Czerkas przyleciał do Antalyi z Kiszyniowa lotem tureckich linii lotniczych Pegasus Airlines. Już na miejscu okazało się, że brakuje im ok. 55 walizek, z czego najbardziej poszkodowaną drużyną był właśnie LNZ. Choć cały sprzęt medyczny i treningowy, łącznie z butami zawodników, wylądował wraz z drużyną, na lotnisku w Mołdawii pozostały w dużej mierze rzeczy osobiste ukraińskiego zespołu. Główną winę za tę sytuację ponoszą pracownicy lotniska w Kiszyniowie, a zaginiony bagaż powinien dotrzeć do Turcji w okolicach połowy tego tygodnia.

Obiecujący początek zgrupowania

„Warciarze” na szczęście nie muszą zmagać się z podobnymi problemami. Dla Warty Poznań to dopiero pierwsze dni obozu w Turcji. „Zieloni” mają za sobą trzy sesje treningowe, a pogoda w Side na razie zdecydowanie sprzyja. Dzięki kilkunastu stopniom na plusie oraz braku opadów poznaniacy mogą bez żadnych przeszkód trenować na terenie kompleksu Emirhan Sport Center. Sztab szkoleniowy w meczu z Ukraińcami na pewno nie będzie mógł skorzystać z Adama Zrelaka, który na miejscu dochodzi do siebie po kontuzji kolana oraz rehabilitującego się w Polsce Kacpra Przybyłki. Nie dziwi więc optymizm, z którym sztab szkoleniowy Warty podchodzi do tego spotkania.

– Jutrzejsze spotkanie rozpoczyna nasz cykl meczów sparingowych na zgrupowaniu w Turcji. Drużyna jest po dwóch intensywnych dniach, w których pracowaliśmy na siłowni, a z kolei na boisku szlifowaliśmy różne fazy gry. Zawodnicy się już zaaklimatyzowali i są pozytywnie nastawieni do dobrego przygotowania się do rundy wiosennej. Mamy dobre warunki do pracy, jak i do regeneracji, w czym pomaga nam to, że drużyna jest kolejny raz w tym samym hotelu i trenuje na tych samych obiektach. – mówi Bartłomiej Babiarz, trener analityk Warty Poznań.

Mecz towarzyski Warty Poznań z LNZ Czerkasy rozpocznie się o godzinie 17:30 czasu lokalnego (godzina 15:30 w Polsce) w Side. Transmisję z tego spotkania na kanale YouTube przeprowadzi Warta TV i będzie ją można obejrzeć pod tym linkiem. Tam również po jego zakończeniu pojawi się jego obszerny skrót. Z kolei w naszych mediach społecznościowych będzie można śledzić to spotkanie w ramach relacji tekstowej.