Warta Poznań podejmuje Zagłębie Lubin – „Zieloni” wracają do gry
Niepokonany od pięciu spotkań zespół Zagłębia Lubin będzie przeciwnikiem piłkarzy Warty Poznań w zaplanowanym na wtorek (godz. 19) meczu 26....
Niepokonany od pięciu spotkań zespół Zagłębia Lubin będzie przeciwnikiem piłkarzy Warty Poznań w zaplanowanym na wtorek (godz. 19) meczu 26. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Kup bilet na bilety.wartapoznan.pl i wspieraj drużynę na Stadionie Respect Energy w Grodzisku Wlkp.
Marzec rozpoczął się świetnie dla jedenastki trenera Dawida Szulczka. Wyjazdowe zwycięstwo z Cracovią było przedłużeniem dobrego początku roku w wykonaniu „Zielonych”, którzy w tamtym momencie byli jedyną niepokonaną drużyną w lidze, w tym roku. Niestety, potem w dwóch kolejnych meczach Warta Poznań nie zdobyła ani bramki, ani punktu i na ponad dwutygodniową przerwę reprezentacyjną udała się z uczuciem dużego niedosytu. Tym większego, że zarówno w starciu z ŁKS Łódź, jak i derbach Poznania „Warciarze” oddali więcej strzałów od rywali.
Poznaniacy dobrze zaprezentowali się też w niedawnym sparingu, gdy pokonali 2:0 Pogoń Szczecin po golach Martona Eppela. Sama wygrana i sposób gry z wyżej notowanym rywalem były potwierdzeniem korzystnej tendencji w grze zespołu. – Już meczu z Cracovią zaczęliśmy delikatnie zmieniać sposób gry. Może tamta pierwsza połowa jeszcze nie przerodziła się w sytuację, ale już druga i kolejne spotkania, które graliśmy, pokazały, że chcemy więcej grać w piłkę – mówi trener Warty Poznań, Dawid Szulczek. – Finalnie, w lidze nie przynosi to jeszcze efektów w postaci punktów, ale trudno nie zauważyć tego, że stwarzamy więcej sytuacji. No i tak było też sparingu z Pogonią. Musimy to kontynuować i iść do przodu konsekwentnie.
Pozytywem występu w Szczecinie był też powrót na boisko Adama Zrelaka, lidera poznańskiej ofensywy. Słowak stracił ostatnie pół roku z powodu urazu kolana. Przeciwko Pogoni zagrał zaplanowane wcześnie pół godziny i mógł opuścić murawę z poczuciem dobrze wykonanej pracy. We wtorek ma być już w kadrze na mecz – po raz pierwszy od 1 września i zwycięskiego meczu z ŁKS w Łodzi.
– Niezależnie od tego, czy Adam wyjdzie w pierwszym składzie, czy wejdzie na boisko w trakcie meczu, jestem pewien, że przyniesie korzyści dla zespołu. Chciałbym oczywiście, żeby mógł grać jak najdłużej, ale na razie jest gotowy na mniej więcej 30 minut. Mam nadzieję, że pomoże nam w tym czasie – mówi – poznański trener.
18-dniowy okres między derbami i meczem z Zagłębiem Warta wykorzystała intensywnie. – Mieliśmy sporo treningów. Były też dni, w których trenowaliśmy podwójnie na boisku i na siłowni. Po meczu w Szczecinie mieliśmy też trzy dni, kiedy poświęciliśmy czas na regenerację i nie było nas w klubie. W drugim tygodniu znów mieliśmy podwójne treningi. Świąteczna niedziela jest wolna, żeby spędzić czas z rodziną, a w poniedziałek jedziemy już na zgrupowanie przed meczem – opisuje Dawid Szulczek.
Przeciwko Zagłębiu nie zagra nie tylko nieobecny od kilku miesięcy Kacper Przybyłko, ale także Jakub Kiełb, który leczy drobny uraz. Pod znakiem zapytania stoi występ Jakuba Bartkowskiego. Doświadczony obrońca zmaga się z urazem odniesionym w wyniku zderzenia głowami z rywalem podczas pojedynku z ŁKS Łódź.
Lubinianie mają ostatnio dobry okres w lidze. Ostatni mecz przegrali na rozpoczęcie tegorocznych zmagań, gdy ulegli 0:2 Lechowi w Poznaniu. Potem, w pięciu kolejnych spotkaniach punktowali. Wygrali 1:0 z Koroną Kielce i 2:0 z Pogonią w Szczecinie. Zremisowali też z Cracovią (1:1), Puszczą Niepołomice (2:2) i bezbramkowo ze Stalą Mielec. W trzech meczach z rzędu nie stracili też bramki, a regularnie do siatki rywali trafiał ostatnio Dawid Kurminowski, zresztą wychowanek Akademii Warty Poznań w latach 2010-2013.
– Zagłębie ma bardzo szybkich skrzydłowych i bardzo dobrze organizuje się do kontrataku i jest w stanie też wystawić dwóch napastników. Musimy więc unikać takich sytuacji, które miały miejsce w derbach, kiedy to Kristoffer Velde miał kilka dobrych sytuacji właśnie po kontrach. Myślę, że biorąc pod uwagę fakt, iż mieliśmy na to ponad dwa tygodnie, to dobrze popracowaliśmy nad tym elementem, żeby unikać takich sytuacji w wykonaniu zawodników Zagłębia – analizuje trener Warty Poznań i dodaje: – Po raz kolejny będę miał okazję poprowadzić zespół przeciwko drużynie trenera Waldemara Fornalika. Na pewno jest to duży zaszczyt i mam nadzieję, że w końcu uda mi się pokonać tego szkoleniowca. Koncentrujemy się na zadaniach, które mamy w najbliższym meczu. Chcemy oczywiście to spotkanie wygrać. Będzie to ważne starcie w kontekście tego, żebyśmy cały czas patrzyli w górę tabeli i pięli się w niej jak najwyżej, a nie zostali gdzieś w ogonie.
Mecz Warta Poznań – Zagłębie Lubin rozpocznie się o godz. 19 we wtorek, 2 kwietnia na Stadionie Respect Energy w Grodzisku Wlkp. Sędzią będzie Sebastian Krasny. Dla blisko 44-letniego arbitra z Krakowa będzie to dopiero czwarte spotkanie w tym sezonie Ekstraklasy i pierwsze z udziałem „Zielonych”.
Kup bilet i bądź tego dnia z drużyną! Wszystko o biletach na mecz Warta – Zagłębie
Zachęcamy kibiców do wybrania się na mecz pociągiem Kolei Wielkopolskich. O godz. 16:59 z Dworca Głównego w Poznaniu ruszy „Warciarz”, czyli pojazd szynowy w barwach poznańskiego klubu. Do Grodziska Wlkp. dotrze o godz. 18:02. Po meczu będzie można wrócić „Warciarzem” – wyjazd z Grodziska Wlkp. o 21:45, a przyjazd na Dworzec Główny o godz. 22:47.
Dowiedz się więcej o pociągu Kolei Wielkopolskich w barwach Warty Poznań