Warta Poznań minimalnie gorsza od Legii Warszawa
Piłkarze Warty Poznań przegrali 0:1 z Legią Warszawa w niedzielnym meczu 33. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasu, rozegranym na Stadionie...
Piłkarze Warty Poznań przegrali 0:1 z Legią Warszawa w niedzielnym meczu 33. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasu, rozegranym na Stadionie Respect Energy w Grodzisku Wlkp. Na ostatni mecz sezonu „Zieloni” pojadą z zaledwie 2-punktową przewagą nad strefą spadkową.
Wcześniejsze mecze tej kolejki przyniosły m.in. remis Puszczy Niepołomice (1:1 z Górnikiem Zabrze) oraz zwycięstwa Korony Kielce (2:0 z Ruchem Chorzów) i Cracovii (2:0 z Rakowem Częstochowa). W efekcie „Zieloni” znaleźli się tuż nad strefą spadkową z przewagą tylko 2 pkt nad zespołem z Kielc. Aby oddalić się od niej, należało w niedzielę pokonać Legię Warszawa, co oznaczałoby pewne utrzymanie się, lub co najmniej zremisować – i zbliżyć się do tego celu.
Niestety, drużynie trenera Dawida Szulczka przyszło rywalizować z Legią w bardzo osłabionym składzie. Wprawdzie zespół ze stolicy też nie mógł wystąpić w optymalnym zestawieniu (nieobecni byli m.in. Tomas Pekhart, Artur Jędrzejczyk czy Bartosz Kapustka), ale nieobecność aż sześciu piłkarzy mono ograniczyło pole manewru sztabowi szkoleniowemu „Zielonych”. W meczu pożegnalnym z Grodziskiem Wlkp. nie mogli zagrać: Niilo Maenpaa, Mohamed Mezghrani, Tomas Prikryl, Bogdan Tiru, Adam Zrelak, Maciej Żurawski. Każdy z nich, gdyby był w pełni sił, byłby z pewnością brany pod uwagę do gry w pierwszej jedenastce. Tylko rezerwowym mógł być w niedzielę Dimitris Stavropoulos. Natomiast już po rozgrzewce okazało się, że w bramce zagra Adrian Lis. Zastąpił on wytypowanego pierwotnie do wyjściowej jedenastki Jędrzeja Grobelnego, który nabawił się urazu na rozgrzewce.
Osłabiona Warta długo utrzymywała Legię z dala od swojej bramki. W 17. minucie Marc Gual lewą nogą kopnął piłkę po ziemi, a Maciej Rosołek wślizgiem próbował zdobyć bramkę, jednak nie sięgnął futbolówki. Sześć minut później pierwszy strzał oddali poznaniacy – Michał Kopczyński głową uderzył niecelnie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.
W podobnej sytuacji w 26. minucie goście wyszli na prowadzenie. Po zagraniu Josue z narożnika boiska Radovan Pankov wygrał rywalizację w powietrzu i głową posłał piłkę w górny róg bramki. Adrian Lis był bez szans na interwencję. A trzeba przyznać, że w kilku kolejnych akcjach bramkarz Warty był skuteczny – szczególnie w pojedynkach z Markiem Gualem. Hiszpan trzy razy strzelał na bramkę i za każdym razem Adrian Lis bronił.
Legia miała wtedy przewagę, a „Zieloni” nie potrafili zepchnąć jej do obrony. Już przy stanie 0:1 doszli do zaledwie dwóch sytuacji strzeleckich. W 29. minucie ładną akcję prawą stroną przeprowadził Filip Borowski, ale po jego zagraniu Michał Kopczyński nie trafił do celu. Podobnie jak Kajetan Szmyt, który w 45. Minucie kopnął w biegu z narożnika pola karnego, ale obok tego samego, prawego słupka warszawskiej bramki.
O ile wspomniane okazje nie niosły aż tak wielkiego zagrożenia dla Legii, to już sytuacja z 52. minuty – już tak. Marton Eppel dopadł do piłki ok. 14 metrów od bramki i szybko złożył się do strzału prawą nogą. Niestety, pomylił się i piłka minęła słupek. Trzy minuty później Węgier wygrał pojedynek główkowy w polu karnym gości i otworzył drogę do bramki Michałowi Kopczyńskiemu. Ten jednak został natychmiast został zaatakowany przez rywali i wywalczył tylko rzut rożny.
Legia odpowiedziała dwoma atakami z udziałem Quendrima Zyby, który za każdym razem był skutecznie blokowany, a także dwoma szansami Juergena Elitima. Ten jednak strzelał bardzo niecelnie.
Bohaterem Warty mógł zostać w końcówce Kajetan Szmyt. W 73. minucie znalazł się z piłką w polu karnym, strzelił w tzw. długi róg, ale nie trafił. Piłkę próbował jeszcze dogonić Konrad Matuszewski, ale nie zdążył wepchnąć jej do siatki. W 84. minucie z kolei Kajetan Szmyt wykonał drugi w krótkim czasie slalom z piłką. Wymanewrował trzech rywali, oddał strzał, ale trafił w obrońcę…
Mimo ofiarnej walki do ostatnich minut „Warciarzom” nie udało się wywalczyć nawet punktu. To pierwsza porażka w Grodzisku Wlkp. po serii trzech zwycięstw, a zarazem czterech kolejnych występów bez przegranej w roli gospodarza.
WARTA POZNAŃ – LEGIA WARSZAWA 0:1 (0:1)
Bramka: Radovan Pankov (26. minuta)
Warta Poznań: Adrian Lis – Jakub Bartkowski (74. Dario Vizinger Ż), Dawid Szymonowicz (50. Dimitris Stavropoulos), Jakub Kiełb (80. Patryk Rychlik) – Filip Borowski (80. Kacper Przybyłko), Mateusz Kupczak, Michał Kopczyński (74. Jakub Paszkowski), Konrad Matuszewski – Miguel Luis, Kajetan Szmyt – Marton Eppel.
Sędziował Tomasz Musiał z Krakowa
Widzów: 4672