Wypowiedzi trenerów po meczu.
Ireneusz Mamrot, trener Miedzi Legnica: Nie ma co ukrywać, że ta pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, zarówno...
Ireneusz Mamrot, trener Miedzi Legnica:
Nie ma co ukrywać, że ta pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, zarówno w operowaniu piłką, jeśli chodzi o ofensywę, pozycjonowanie się na boisku, jak i ustawienie w defensywie. Na przerwę na pewno ten wynik był ułożony. W przerwie mocno uczulałem zespół na to, jak przeciwnik zareaguje. Powiedziałem, że będą co najmniej trzy zmiany, były cztery. Trener (Klepczarek) wprowadził korekty i one przyniosły efekt. Jestem niezadowolony z koncentracji moich piłkarzy w tych pierwszych minutach drugiej połowy, bo tak naprawdę już w pierwszych pięciu minutach były dwie groźne sytuacje dla Warty i mogła paść bramka. Nie chcę powiedzieć, że nie graliśmy, ale na pewno zabrakło już takiego skupienia, jakie było w pierwszej połowie. Ogólnie jednak jestem bardzo zadowolony z gry mojego zespołu, tym bardziej, że analizując Wartę, to oni do meczu z nami tracili po zmianie trenera maksymalnie bramkę na mecz.
Piotr Klepczarek, trener Warty Poznań:
Ciężko komentować, bo wynik mówi sam za siebie. To dla nas jest bardzo trudne do przełknięcia. Wiadomo, że graliśmy z bardzo dobrym zespołem, pretendentem do awansu, ale tak nie możemy przegrywać spotkań. Generalnie od początku bardzo źle nam się to spotkanie ułożyło. Z takim przeciwnikiem, tracąc bramkę w pierwszych minutach meczu, trudno rywalizować na dobrym poziomie. Pierwsza połowa została przez nas kompletnie przespana. Musimy nad tym bardzo mocno popracować, bo to nie jest sposób, w jaki chcieliśmy zagrać. Małym pozytywem jest na pewno druga połowa, gdzie po zmianach pokazaliśmy, że możemy naciskać, stwarzać sytuacje i wygrywać pojedynki. Ostatecznie jednak statystyka jest brutalna, bo zarówno my, jak i Miedź oddaliśmy po pięć strzałów w światło bramki, a przegrywamy 1-4.
Jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy wygrywać mecze. Chcemy grać coraz odważniej, chcemy stwarzać coraz więcej sytuacji. Wiemy jednak, że w tym momencie nie jesteśmy zespołem, który będzie od pierwszych minut dominował takie zespoły jak Miedź Legnica, więc na pewno musimy być bardziej skuteczni i wykorzystywać te jedną czy dwie sytuacje, które mamy. Tak było w tym meczu: w pierwszej połowie, przy stanie 0-3, mieliśmy stuprocentową sytuację i zamiast ją wykorzystać, by złapać oddech i dać sobie nadzieję na remis, dostajemy bramkę po kontrze na 0-4 po rykoszecie. Jak powiedziałem, piłka nie wybacza takich błędów i my musimy być bardziej skuteczni.