
Betclic 1 Liga. Warta Poznań vs. Kotwica Kołobrzeg.
To może być najważniejszy mecz tego sezonu. A raczej – pierwszy z serii spotkań, których stawką będzie utrzymanie Warty w...
To może być najważniejszy mecz tego sezonu. A raczej – pierwszy z serii spotkań, których stawką będzie utrzymanie Warty w Betclic 1. Lidze. Nasz sobotni rywal – Kotwica Kołobrzeg – tak samo jak my, broni się przed spadkiem. Dodatkowym „smaczkiem” jest fakt, że drużynę Kołobrzegu prowadzi były trener Zielonych – Piotr Tworek, a jego poprzednikiem na stanowisku trenera drużyny był… obecny trener Zielonych, Ryszard Tarasiewicz.
Kotwica Kołobrzeg to beniaminek pierwszej ligi, który – podobnie jak Warta – przeżywa trudności zarówno na boisku, jak i poza nim. W lidze Kotwica nie wygrała od listopada, kiedy to pokonała Wisłę Płock 2:0. Wiosną drużyna z Pomorza przeplata porażki z remisami, co pozwoliło jej powoli wydostać się ze strefy spadkowej. Ostatnie 3 spotkania to: bezbramkowy remis z Górnikiem Łęczna (zamieniony na walkower 3:0), bezbramkowy remis z Miedzią Legnica oraz przegrana po szalonym meczu z Ruchem Chorzów 4:3. Z pewnością – biorąc pod uwagę problemy drużyny, m.in. to, że w pewnym momencie Piotr Tworek rozpoczynał mecz z… jednym zawodnikiem rezerwowym – to nie jest zły rezultat. W tym momencie Kotwica ma 1 punkt przewagi nad Wartą Poznań.
Dla Warty ten mecz to spotkanie z cyklu „o życie”. Zwycięstwo sprawi, że Warta wyjdzie ze strefy spadkowej. Remis albo porażka… cóż, bardzo skomplikują sytuację Warty na koniec sezonu.
Drużyna Ryszarda Tarasiewicza zdaje sobie sprawę z powagi meczu i tego, ile on znaczy dla Warty. Zapytany na konferencji przedmeczowej, czy zespół czuje presję, odpowiedział:
Oczywiście. Nie można powiedzieć, że nie. Ale my na treningach i w rozmowach z zawodnikami nie używamy tonu „musimy, musimy”. Każdy wie, jaka jest sytuacja. I powtarzanie tego nie ma sensu. Może ktoś inny tak funkcjonuje, ale my wiemy, co mamy robić. Ja wiem jedno: będziemy realizować to, nad czym pracujemy na treningach. To pokazaliśmy w większości meczów i to daje nam wiarę, że idziemy w dobrym kierunku.
Trener zabrał też głos w sprawie błędów popełnianych przez drużynę w poprzednich meczach:
Prawdą jest, że mamy problem z finalizacją akcji w porównaniu do lepszych zespołów. Jakość piłkarska przeciwników bywa wyższa — to fakt. Trochę też szczęścia nam brakuje. Weźmy mecz z Miedzią Legnica: przez 15-16 minut graliśmy naprawdę dobrze, dominowaliśmy. Jeden indywidualny błąd, odbita piłka i przeciwnik wykorzystuje sytuację. Straciliśmy wtedy kontrolę i trudno było się potem zebrać. Chciałbym zobaczyć, jak mój zespół zareaguje, gdy to my pierwsi strzelimy bramkę. To by nam dało pewność siebie. Bo po stracie bramki często zatracamy chłodną ocenę sytuacji i robimy rzeczy, których nie chcemy robić albo do których nie jesteśmy przygotowani.
Na przedmeczowej konferencji swoją sytuację w drużynie komentował też Maciej Firlej, napastnik Zielonych:
Na pewno w dużej mierze bazuję na fizyczności i wydaje mi się, że w ostatnich meczach trochę z tego korzystaliśmy. Może jeszcze nie było tego aż tak dużo, ale lubię dostawać takie piłki (za plecy). To jest pozycja, na której najlepiej się czuję. W większości sezonu grałem na pozycji numer 10 w systemie, który nie do końca mi odpowiadał, ale wiadomo — wychodziłem na boisko i robiłem wszystko jak najlepiej. Teraz, odkąd przyszedł nowy trener, częściej gram jako “dziewiątka” i wydaje mi się, że mogę dać drużynie więcej na tej pozycji.
Start meczu w sobotę o 15:00
Transmisja od 14:53 w TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV