– Pod względem piłkarskim wygląda bardzo dobrze. Może nam pomóc – tak trener Warty Poznań Petr Nemec ocenia Serhija Napołowa, który jest w jego zespole na testach i w sobotę zagrał w meczu sparingowym przeciwko Mieszkowi Gniezno.

Ukrainiec był jesienią podstawowym pomocnikiem Chrobrego Głogów, rywala Warty Poznań w Fortuna 1 Lidze. Od stycznia jest wolnym zawodnikiem. W piątek przyjechał do Poznania, a nazajutrz rozpoczął testy w zespole „Zielonych”. Zagrał blisko 70 minut w sparingu z Mieszkiem Gniezno. – Widziałem tego zawodnika wcześniej i jego gra mi się podobała. Wiadomo, że przyjechał do nas dopiero w piątek wieczorem i z marszu zagrał w sparingu. Nie lubię tego, gdy zawodnik nie potrenuje wcześniej z nami, ale nie ma co narzekać. To zawodnik, który może nam pomóc, bo piłkarsko wygląda bardzo dobrze – ocenia Petr Nemec.

Serhij Napołow, który w niedzielę skończy 23 lata, ma za sobą występy w ukraińskiej ekstraklasie. W sobotę pokazał kilka ciekawych zagrań, m.in. takich, które otwierały kolegom z drużyny drogę do bramki. – Rozmawiałem z nim i wiem, że jest w treningu dopiero cztery dni. To za mało, bo my trenujemy o wiele dłużej. Serhij ma więc spore rezerwy. Jestem pewien, że po odpowiednim przygotowaniu do rundy może nam pomóc w walce o utrzymanie się w lidze – mówi trener Warty Poznań.

Petr Nemec zapewnia, że Serhij Napołow będzie przez najbliższe dni trenował z drużyną, a decyzja o ewentualnym zatrudnieniu testowanego skrzydłowego ma zapaść w pierwszym tygodniu lutego, podczas obozu w Grodzisku Wlkp.