– To nie jest jeszcze optimum naszej gry i to nie jest jeszcze to, jak będziemy wyglądali personalnie w nowym sezonie – mówi po meczu kontrolnym z Olimpią Grudziądz (0:2) trener Warty Poznań Piotr Tworek.

– Mamy za sobą sparing, w którym często zmienialiśmy ustawienie i daliśmy pograć zawodnikom testowanym. Szansę pokazania się znów dostali nasi młodzi chłopcy, którzy byli z zespołem na obozie – wyjaśnia szkoleniowiec poznańskiej drużyny. – Do pewnego momentu było wszystko OK. Były fazy, w których Olimpia przycisnęła, a były momenty, gdy my mieliśmy kilka ciekawych sytuacji.Szkoda dwóch straconych bramek. Rezultat w sparingu może nie jest istotny, ale do niego też się przywiązuje wagę. Wynik buduje atmosferę i pokazuje, czy idziemy w dobrym kierunku. Mecz z Olimpią Grudziądz pokazał, że jeszcze potrzebujemy czasu na poprawienie niektórych elementów.

Pierwszy mecz po podpisaniu umowy z „Zielonymi” zagrał w środę skrzydłowy Mariusz Rybicki. Ponadto wystąpili też zawodnicy, którzy walczą o kontrakt. To testowani gracze: Miladin Vujosević, Karol Gardzielewicz i Stanisław Wawrzynowicz. Pierwszy z nich to napastnik z Czarnogóry. – Jeden strzał lewą nogą i to chyba wszystko, co dzisiaj pokazał przez 45 minut – surowo ocenia trener Piotr Tworek. Król strzelców II ligi słowackiej przyjechał na testy bezpośrednio po urlopie i wyraźnie odstawał od zespołu pod względem fizycznym. – Nie będziemy patrzyli na to, kto jest na jakim etapie przygotowań. Potrzebujemy napastnika na wczoraj – podkreśla trener.

Miladin Vujosević został odesłany do domu. Wciąż szansę na angaż ma Karol Gardzielewicz. – Przeanalizujemy na spokojnie jego występ, ale pokazał się fajnie jako młody zawodnik z rocznika 1999. Jest młodzieżowcem, zagrał na boku pomocy. Trzeba pamiętać o tym, że pierwszy raz grał w nowym zespole, miał straty, ale dziś nie tylko on je miał. Były natomiast w jego grze fajne, pozytywne rzeczy, o których nie można zapominać – uważa Piotr Tworek.

Trener Warty Poznań przypomina, że do startu ligi zostało 2,5 tygodnia. – Nie ma co zwlekać z decyzjami. Musimy wzmocnić niektóre pozycje, bo sparing z Olimpią pokazał, szczególnie gdy rotowaliśmy składem w drugiej połowie, że mamy za dużo słabych punktów. Wiemy, że to nie jest jeszcze optimum naszej gry, a skład to wciąż nie jest jeszcze to, jak Warta będzie personalnie wyglądała w nowym sezonie.

Zobacz zdjęcia z tego meczu