Warta Poznań gra z Zagłębiem Lubin o podtrzymanie dobrej serii
– Naszym celem jest teraz odkuć się za pucharową porażkę z Cracovią – mówi trener Warty Poznań, Piotr Tworek przed...
– Naszym celem jest teraz odkuć się za pucharową porażkę z Cracovią – mówi trener Warty Poznań, Piotr Tworek przed meczem z KGHM Zagłębiem Lubin w 17. kolejce PKO BP Ekstraklasy. “Zieloni” walczą o przedłużenie dobrej passy w lidze. Pierwszy gwizdek w poniedziałek o godz. 18. Transmisję z Grodziska Wlkp. przeprowadzą Canal+ Sport oraz MC Radio.
Latem sytuacja była zupełnie inna niż obecnie. Poznaniacy po krótkich urlopach i pechowej porażce z Lechią Gdańsk na otwarcie sezonu jechali do Lubina na mecz z Zagłębiem, które było podbudowane zwycięstwem nad Lechem Poznań. Gospodarze pokonali zespół „Zielonych” 1:0 po golu w końcówce, ale skromna wygrana była zasłużona, bo beniaminek nie stworzył większego zagrożenia pod bramką lubinian. – Nie ulega wątpliwości, że Zagłębie było w sztosie, grało ciekawą piłkę i nie dało nam nic zrobić w Lubinie – przyznaje trener Piotr Tworek.
Przed poniedziałkowym starciem to jednak poznaniacy mają pełne prawo być w lepszych nastrojach. Wprawdzie w minionym tygodniu obie ekipy solidarnie pożegnały się z Fortuna Pucharem Polski, ale już w PKO BP Ekstraklasie Warta Poznań gromadzi ostatnio więcej punktów. Jeśli „Zieloni” wygrają lub zremisują z Zagłębiem Lubin, będzie to ich najlepsza seria spotkań ze zdobyczą punktową w tym sezonie ligowym. Dotąd takie passy dwa razy kończyły się po dwóch meczach (wyjazdy do Płocka i Bielska Białej) oraz (wygrana z Wisłą Kraków po zwycięstwie w Mielcu). – Zgadzam się z opinią, że zrobiliśmy postępy. Okres wspólnej pracy z zespołem robi swoje. Praca, którą wykonujemy na treningach, to, na co kładziemy nacisk, musi przynieść efekt. Mamy swój cel i niezależnie od tego, czy rywal jest w optymalnej formie, czy w słabszej, my będziemy musieli punktować – podkreśla szkoleniowiec.
Najbliższy rywal Warty Poznań zdobył tylko punkt w 3 kolejnych meczach ligowych (tydzień temu w Poznaniu, w starciu z Lechem) i nie strzelił gola w żadnym z czterech ostatnich spotkań. Po porażkach z Pogonią Szczecin (0:1), Wisłą Płock (0:2) i wspomnianym remisie z Lechem, w czwartek lubinianie odpadli z Fortuna Pucharu Polski. Lepsza od nich okazała się w rzutach karnych II-ligowa Chojniczanka Chojnice (po 120 minutach gry było 0:0).
– Ciężko ocenić, czy Zagłębie jest w dołku. Widzimy, ze wszystkie zespoły na początku drugiej części sezonu, w tych warunkach, które mamy obecnie, grają poniżej przeciętnej – mówi trener Tworek. – My musimy zrobić wszystko, żeby wygrać. Sytuacja w Zagłębiu schodzi na dalszy plan, dla nas najważniejsze jest to, jak my podejdziemy do zawodów i w jakiej będziemy dyspozycji. Dbamy o to, żeby być na jak najlepszym poziomie piłkarskim, mentalnym i fizycznym. Wszystkie te składowe będą się sumowały przed meczem i dadzą nam wynik.
Dobre wiadomości są takie, że po meczu pucharowym z Cracovią, rozgrywanym w trudnych warunkach, przy siarczystym mrozie, w zespole nie ma kontuzji. Gotowy do gry będzie Łukasz Trałka, który we wtorek przedwcześnie zakończył występ z powodu urazu. Ponadto po odcierpieniu kary za żółte kartki do składu wróci kapitan i lider drużyny, Bartosz Kieliba.
Po raz pierwszy w sezonie Warta Poznań zagra bez Mateusza Kuzimskiego. Najlepszy strzelec drużyny uzbierał cztery żółte kartki i będzie w poniedziałek zawieszony. Napastnik „Zielonych” tylko w pierwszym meczu ligowym wszedł z ławki rezerwowych, a potem wychodził w podstawowej jedenastce w 15 kolejnych meczach PKO BP Ekstraklasy. Trener Piotr Tworek: – Będziemy musieli sobie poradzić bez Mateusza. Czy to duże zmartwienie? Taka będzie ta runda,: będą kartki, kontuzje. Na pewno nie będzie tak, że absencja jednego zawodnika stanie się problemem nie do rozwiązania. Musimy znajdować rozwiązania w takich sytuacjach tylko i wyłącznie z korzyścią dla drużyny. Ci gracze, którzy zastępują zawieszonych za kartki, czy kontuzjowanych, będą musieli sprostać zadaniu. Nie ma innego wyjścia.
W 5 kolejnych meczach w lidze „Zieloni” zdobywali co najmniej jedną bramkę. Ta sztuka nie udała się we wtorek w spotkaniu pucharowym. – Pokazaliśmy drużynie sytuacje z tego meczu. Zabrakło w nich detali, nad którymi pracujemy. Widzę, że zawodnicy dużo rozmawiają między sobą, podpowiadają sobie i analizują, to, co im przekazujemy: jak można było inaczej postąpić w danej sytuacji, Potem przekładamy to na treningi. Tylko taka jest droga do tego, żeby poprawić skuteczność. Dokładność, jakość – to będą słowa klucze – twierdzi trener Warty Poznań.
O większą siłę rażenia w ataku ma zadbać m.in. Adam Zrelak. To napastnik reprezentacji Słowacji, który w tygodniu podpisał kontrakt z Klubem. Trener Piotr Tworek zapowiedział, że piłkarz sprowadzony z 1. FC Nuernberg znajdzie się w kadrze na poniedziałkowy pojedynek.
– Po ostatnim gwizdku meczu z Cracovią powiedzieliśmy sobie, że odbijamy sobie to niepowodzenie w meczu z Zagłębiem. Nie ukrywamy tego, że celem jest teraz odkuć się za pucharową porażkę. Chcemy wygrać i odskoczyć od grupy drużyn, które nas ścigają w tabeli – mówi szkoleniowiec.
Mecz Warta Poznań – Zagłębie Lubin rozpocznie się w poniedziałek o godz. 18 w Grodzisku Wlkp. Sędzią będzie Piotr Lasyk, 42-letni arbiter z Bytomia. Transmisja w Canal+ Sport oraz na antenie MC Radia na 102,7 FM.