Mecz za sześć punktów. Zapowiedź spotkania z Olimpią Elbląg
W sobotę w Ogródku Wartę Poznań czeka przysłowiowy „mecz za sześć punktów”. Do stolicy Wielkopolski przyjedzie bowiem Olimpia Elbląg, która...
W sobotę w Ogródku Wartę Poznań czeka przysłowiowy „mecz za sześć punktów”. Do stolicy Wielkopolski przyjedzie bowiem Olimpia Elbląg, która dowodzi grupą pościgową goniącą ligową czołówkę. Początek spotkania już w sobotę o 16.
Gdyby zespół z północy Polski rozgrywał ten sezon jedynie na wyjazdach, miałby już raczej zapewniony awans na zaplecze Ekstraklasy. Drużyna prowadzona przez Adama Borosa w delegacji po raz ostatni przegrała bowiem 9 września zeszłego roku w meczu z GKS-em 1962 Jastrzębie. To właśnie ten zespół jest też jedynym, który zdobył na obcych stadionach więcej punktów niż elblążanie, którzy łącznie zgromadzili poza swoim obiektem aż 24 punkty.
Olimpia wiosnę rozpoczęła od dwóch bardzo dobrych spotkań, a jakże – wyjazdowych! Rozbicie Gwardii Koszalin 5:1 i Stali Stalowej Wola 1:0 mogło zrobić wrażenie na ligowych rywalach, ale później przyszedł kryzys. „Związkowi” w czterech kolejnych meczach dopisali do swojego konta jedynie punkt za remis ze Zniczem Pruszków. Trzeba jednak przyznać, że drużyna ta mierzyła się wówczas z dwoma rywalami z czołówki – zarówno z ŁKS-em, jak i ponownie GKS-em Jastrzębie Olimpia przegrała minimalnie, dwukrotnie po 0:1.
Najlepszym strzelcem zespołu w obecnym sezonie jest ukraiński napastnik Anton Kołosow. Chociaż 31-latek nie trafia do siatki seryjnie i ma na swoim koncie „tylko” sześć goli, to warto zwrócić uwagę, że strzelał w ostatnich dwóch spotkaniach, dobijając nieźle dysponowany Gryf Wejherowo i zapewniając remis w trudnym spotkaniu z GKS-em Bełchatów.
Olimpia to rywal, który w ostatnich latach wielokrotnie naprzykrzała się Warcie. Choćby w sezonie 2016/2017 w spotkaniu w Elblągu padł pamiętny wynik 6:1 dla gospodarzy, a autorem jednego z trafień był obecnie napastnik „Zielonych”, Paweł Piceluk. Również w pierwszym starciu tych drużyn w trwających rozgrywkach to elblążanie byli górą – jesienią pokonali „Dumę Wildy” 1:0 po bramce Jakuba Bojasa. Warta na wygraną u siebie nad tym zespołem czeka już ogólnie od 2012 roku, kiedy to pokonała Olimpię po golach dwóch Piotrów: Giela i Reissa.
Miejmy nadzieję, że w sobotę ta niezbyt dobra dla Warty passa w meczach z Olimpią zostanie wreszcie przerwania. Spotkanie trzeciej z piątą obecnie drużyną II ligi rozpocznie się o godzinie 16 na Stadionie przy ul. Droga Dębińska. Bilety w cenach 10 oraz 15 złotych będzie można zakupić w kasach przed obiektem.