Warta Poznań przegrała w Niecieczy. Kończy sezon na 13. miejscu
Nie udało się zakończyć dobrym wynikiem sezonu 2018/2019. Warta Poznań przegrała na wyjeździe z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 0:1, tracąc gola...
Nie udało się zakończyć dobrym wynikiem sezonu 2018/2019. Warta Poznań przegrała na wyjeździe z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 0:1, tracąc gola w samej końcówce spotkania. “Zieloni” zakończyli rozgrywki na 13. pozycji w tabeli Fortuna 1. Ligi.
To nie był pierwszy mecz, po którym kibice czują ogromny niedosyt. W pierwszej połowie Warta Poznań powinna prowadzić różnicą co najmniej jednego gola, ale zmarnowała dwie stuprocentowe sytuacje. W pojedynkach sam na sam z Łukaszem Budziłkiem pudłowali najpierw Michał Żebrakowski, a w doliczonym czasie gry pierwszej połowy – Robert Janicki.
To był fragment, w którym poznaniacy nie dominowali może na boisku, jednak byli zdecydowanie konkretniejsi pod bramką przeciwnika. Niestety, zabrakło skuteczności.
Po przerwie spotkanie było bardziej wyrównane, a do głosu zaczęli też dochodzić gospodarze. Długo jednak bardzo pewnie bronił Tomasz Laskowski, była też niezła okazja Michała Żebrakowskiego, jednak znów zabrakło precyzji.
O wszystkim rozstrzygnął błąd defensywy “Zielonych” w 89. minucie. Gospodarze mieli rzut rożny. Roman Gergel był pozostawiony sam za polem bramkowym i ładnym uderzeniem z pierwszej piłki nie dał szans Laskowskiemu. Warta Poznań rzuciła się jeszcze do ataku, ale nie potrafiła już odwrócić losów spotkania.
Dwie minimalne porażki na koniec sezonu to wynik rozczarowujący, ale najważniejsza jest oczywiście realizacja głównego celu – utrzymania się w Fortuna 1. lidze.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Warta Poznań 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Gergel (89. min)
Bruk-Bet: Budziłek – Szymonowicz Ż, Kupczak, Putiwcew, Grzelak Ż – Pawłowski (57. Kiełb), Wlazło, Jovanović, Purece (69. Gergel), Skóraś (88. Iwanicki) – Gutkovskis Ż.
Warta: Laskowski – Szymusik, Kieliba, Wypych, Kiełb (86. Jasiński) – Marciniak (68. Grobelny), Cierpka – Kalupa (57. Fadecki Ż), Janicki, Jakóbowski – Żebrakowski.
Sędziował Konrad Gąsiorowski z Białej Podlaskiej