Warta Poznań kończy rok meczem z Wigrami Suwałki i nadal jest głodna zwycięstw
– Nie widać po zespole zmęczenia ani znużenia. Wręcz przeciwnie zawodnicy są głodni gry i chcą kolejnego zwycięstwa – zapewnia...
– Nie widać po zespole zmęczenia ani znużenia. Wręcz przeciwnie zawodnicy są głodni gry i chcą kolejnego zwycięstwa – zapewnia drugi trener Warty Poznań Adam Szała przed meczem z Wigrami Suwałki. W niedzielę w Grodzisku Wlkp. Zieloni po raz ostatni w tym roku będą bronili pozycji lidera Fortuna 1 Ligi. Początek meczu o godz. 13:30.
Piłkarze Warty Poznań wygrali pierwszą część sezonu na zapleczu ekstraklasy, ale potem do rozegrania zostały jeszcze trzy mecze rundy rewanżowej. W dwóch pierwszych zespół uzyskał takie same wyniki, jak na początku sezonu – przegrał ze Stalą Mielec, a następnie pokonał GKS Bełchatów. – Oczywiście wszyscy byśmy sobie tego życzyli, by udało nam się powtórzyć wynik z Suwałk, gdzie wygraliśmy 2:1 – podkreśla asystent trenera Piotra Tworka. – Zespół jest przygotowany do walki o zwycięstwo. Mogę pochwalić zawodników za to, jak przepracowali ten ostatni tydzień. Jesteśmy zadowoleni z tego, co udało nam się zrealizować i pewni siebie patrzymy w przyszłość. Zresztą, nie chcemy specjalnie mówić, jacy to jesteśmy mocni, chcemy to pokazać na boisku i odpowiednio spuentować tę udaną rundę.
Kurs na zwycięstwo Warty Poznań na efortuna.pl wynosi 1.7.
W ostatnich dniach Zieloni trenowali pod okiem trenerów Adama Szały i Wojciecha Tomaszewskiego. Pierwszy szkoleniowiec, Piotr Tworek był poza Poznaniem z bardzo ważnych względów rodzinnych. – Byliśmy cały czas i jesteśmy w kontakcie z trenerem, który zapowiedział, że poprowadzi zespół w niedzielę. Bardzo cieszymy się, że trener Piotr Tworek będzie z drużyną, mimo trudnej sytuacji, która go spotkała. Jesteśmy świadomi tego, że jego obecność na ławce będzie z pewnością nieoceniona – mówi Adam Szała.
Jeszcze pod koniec sierpnia, po sześciu kolejkach sezonu Wigry Suwałki były na podium tabeli Fortuna 1 Ligi, tuż za Wartą Poznań, która miała tyle samo punktów, co lider z Mielca. We wrześniu drużyna Adama Fedoruka zdobyła tylko punkt w pięciu występach, odpadła z Pucharu Polski z rezerwami Legii Warszawa i od października ekipa z Suwalszczyzny ma nowego trenera. Jest nim Paweł Cretti, wcześniej związany z Pogonią Szczecin i jej zespołem rezerw. Pod jego wodzą Wigry wygrały dwa razy, zanotowały jeden remis i cztery porażki. Z 19 punktami otwierają dziś strefę spadkową w tabeli.
Zdaniem Adama Szały ta pozycja nie oddaje możliwości niedzielnego rywala Zielonych. – Wbrew pozorom, zespół Wigier, mimo sytuacji w tabeli, gra naprawdę nieźle. Jest teraz inny trener, zmienił się pomysł na grę i sam sposób gry tej drużyny. Przeciwnicy będą pewnie chcieli być przy piłce, co dla nas jest dobrą informacją – uważa drugi trener Warty Poznań. – Mamy swój pomysł na ten mecz i będziemy go chcieli skutecznie zrealizować. Tak, aby udaną rundę zakończyć w jak najlepszy sposób i rozjechać się na urlopy w dobrych nastrojach.
Sporym osłabieniem poznaniaków będzie w niedzielę nieobecność Michała Jakóbowskiego, który miał w tym sezonie udział przy 10 bramkach drużyny – sam zdobył trzy, a przy siedmiu asystował. Skrzydłowy Warty Poznań jest zawieszony za żółte kartki.
Fortuna online zakłady bukmacherskie sp. z o.o. to legalny bukmacher posiadający zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych w Polsce. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.
Zobacz galerię zdjęć z treningu Warty Poznań przed meczem z Wigrami Suwałki