W połowie lutego Nikodem Fiedosewicz przeszedł operację ścięgna Achillesa i miał niewielkie szanse na powrót do gry w tym sezonie. Teraz blisko 22-letni wychowanek klubu wraca do zajęć z piłką i wkrótce dołączy do treningów drużyny „Zielonych”.

– Nie jesteśmy pewnie zadowoleni z tych wszystkich obostrzeń, zawieszonych rozgrywek, ale w przypadku Nikodema cała ta sytuacja zadziałała na plus. Zawodnik stracił niewiele spotkań, teraz wraca do zespołu i w dokończonym sezonie powinien być już do dyspozycji trenera – mówi fizjoterapeuta Warty Poznań Bartłomiej Smuniewski.

Do 5 października 2019 roku Nikodem Fiedosewicz zagrał w tym sezonie w 5 meczach Fortuna 1 Ligi i jednym Pucharu Polski. Potem ani razu nie pojawił się już na boisku. Musiał przerwać treningi ze względu na ból nogi w okolicach ścięgna Achillesa. Zimą pojechał jeszcze z zespołem trenera Piotra Tworka na obóz do Cetniewa, ale wrócił z niego przedwcześnie, by kilka dni później poddać się operacji. Musiał uzbroić się w cierpliwość, bo planowana przerwa w treningach miała potrwać 3 miesiące.

Gdy „Zieloni” wrócili niedawno do treningów grupowych, w zajęciach przy Drodze Dębińskiej zaczął też uczestniczyć Nikodem Fiedosewicz. Na razie pracuje według innego planu niż reszta zespołu, ale w środę wziął już udział w treningu z grupą młodszych zawodników, w którym gra była właściwie bezkontaktowa. – Kiedy na początku marca nastąpiło zawieszenie treningów i rozgrywek, Nikodem korzystał już z fizjoterapii. Rehabilitacja trwała dwa miesiące i powoli wracał do treningów indywidualnych: początkowo były to ćwiczenia wzmacniające mięśnie operowanej kończyny, potem jazda na rowerze, bieganie itp. – wyjaśnia Bartłomiej Smuniewski. – W raportach sygnalizował nam, że czuje się bardzo dobrze, nie odczuwa żadnego bólu. Teraz, gdy już wrócił do treningów w klubie, to codziennie ma coraz mocniejsze indywidualne treningi w różnych formach. W ciągu tygodnia-dwóch dołączy do drużyny – dodaje fizjoterapeuta Warty Poznań.