Drugi zespół Warty Poznań strzelił pierwszego gola w IV lidze, ale wciąż pozostaje bez zwycięstwa w rozgrywkach. W 3. kolejce drużyna trenera Bartosza Majchrzaka przegrała z Wartą Międzychód 1:2.

Pierwsza połowa niedzielnego pojedynku była bardzo wyrównana i długo wszystko wskazywało, że zakończy się bezbramkowym remisem. Tuż przed przerwą jednak piłkę pod własnym polem karnym stracił Mateusz Sołtysiak i ten błąd skutecznym uderzeniem pod poprzeczkę wykorzystał Dominik Kowalik.

Po zmianie stron szybko mogło się zrobić 0:2, bowiem goście mieli rzut karny, ale młody bramkarz „Zielonych”, Leo Przybylak kapitalnie obronił uderzenie Jędrzeja Drame. W 64. minucie drużyna z Międzychodu podwyższyła jednak prowadzenie po strzale Jakuba Giełdy.

Mimo trudnej sytuacji, poznaniacy jeszcze zaatakowali i w 85. minucie Filip Wędzikowski z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Hubertem Nadobnikiem i strzelił pierwszego gola dla rezerw Warty Poznań w obecnym sezonie IV ligi.

Końcówka należała do gospodarzy, którzy kilka razy wytworzyli spore zamieszanie w polu karnym Warty Międzychód, jednak drugiego ciosu już nie zadali i przegrali 1:2. – Cieszy na pewno to, że w kolejnym spotkaniu widzimy postęp w grze. Zawodnicy zbierają kolejne cenne doświadczenie i kwestią czasu jest, gdy zaczniemy zdobywać bramki i punkty w lidze. Musimy eliminować błędy własne, które wynikają z braku koncentracji i skupić się na utrzymaniu poziomu gry przez całe spotkanie – komentuje Bartosz Majchrzak, trener drugiego zespołu Warty Poznań.

Po trzech kolejkach rezerwy “Zielonych” zajmują 21., przedostatnie miejsce w tabeli, z jednym zdobytym punktem.

Warta II Poznań – Warta Międzychód 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Kowalik (44. minuta), 0:2 Giełda (63.), 1:2 Wędzikowski (85.)

Warta II Poznań: Leo Przybylak – Albert Żerkowski, Radosław Rzepka (60. Łukasz Maćkowiak), Kamil Ziętkowski, Stanisław Jarysz, Mateusz Sołtysiak, Mateusz Wojciechowski, Jakub Poterski (46. Ernest Korek), Maksymilian Hyżyk, Maksymilian Lisowski (75. Mikołaj Narożny), Dawid Forszpaniak (70. Filip Wędzikowski).