Warta Poznań chce podtrzymać dobrą serię w meczach z Cracovią
– Zrobimy wszystko, żeby wrócić do rytmu gry, która dawała nam punkty i cieszyła nas – mówi Piotr Tworek, trener...
– Zrobimy wszystko, żeby wrócić do rytmu gry, która dawała nam punkty i cieszyła nas – mówi Piotr Tworek, trener Warty Poznań przed wyjazdowym meczem z Cracovią w 11. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. Transmisja z niedzielnego pojedynku (godz. 15) w Canal+ Sport oraz w MC Radiu.
W maju tego roku „Zieloni” zwyciężyli na stadionie przy ul. Kałuży w Krakowie 1:0 i zapewnili sobie piąte miejsce na koniec sezonu, w którym byli beniaminkiem Ekstraklasy. Tę niezwykle udaną dla siebie wiosnę poznańscy piłkarze rozpoczęli od wygranej nad „Pasami” również 1:0. W niedzielę powalczą o podtrzymanie dobrej serii w starciach z Cracovią i drugie zwycięstwo w obecnych rozgrywkach.
Zespół trenera Michała Probierza to jedna z czterech ekip, z którymi Warta Poznań zdobyła komplet punktów w minionym sezonie. Oprócz Cracovii beniaminek pokonał dwukrotnie również Wisłę Kraków, Wisłę Płock i Podbeskidzie Bielsko-Biała. W starciach z tymi drużynami poznaniacy zdobyli aż 24 punkty, czyli grubo ponad połowę całego swojego ligowego dorobku (43 pkt). Teraz taki kapitał byłby na wagę złota…
Warta Poznań ma za sobą bardzo nieudany wrzesień. Między pierwszą a drugą przerwą reprezentacyjną nie zdobyła ani jednej bramki, przegrała trzy ostatnie mecze w PKO Bank Polski Ekstraklasie i wylądowała w strefie spadkowej. Passa meczów bez wygranej urosła do siedmiu. W przypadku krakowian tendencja jest zgoła odmienna. Najbliższy rywal zespołu z Wielkopolski po 4 kolejkach miał na koncie tylko jeden punkt, a potem zanotował serię 6 występów bez porażki, ze średnią 2 pkt na mecz. Dziś Cracovia jest drużyną środka tabeli – do strefy pucharowej zespół dzieli tyle samo punktów (6), co od strefy spadkowej.
W meczach z udziałem krakowskiej drużyny pada najwięcej bramek w tym sezonie (w sumie już 34; tyle samo, co w spotkaniach z udziałem Wisły Płock). Tylko w dwóch ostatnich pojedynkach kibice zobaczyli 12 trafień – 4:2 w wygranym meczu z Piastem w Gliwicach i 3:3 ze Stalą Mielec w Krakowie. – Cracovia zaczęła zdobywać dużo bramek, gra do samego końca, a wiele goli strzela w ostatnim kwadransie. Wyciągnięcie remisu 3:3 ze Stalą, ze stanu 1:3 daje do myślenia – przyznaje trener Piotr Tworek. – To zespół, który lubi podejść wysoko bocznymi obrońcami. Środkowy pomocnik wchodzi między stoperów i wtedy przechodzą na trójkę w obronie i ofensywnie usposobione boki obrony. Na pewno musimy też zwrócić uwagę na stałe fragmenty gry, bo Michal Siplak potrafi lewą nogą dograć piłkę w punkt. Ponadto Marcos Alvarez jest nieprzyjemnym graczem, wyciąga obrońców rywali i robi miejsce dla ofensywnego pomocnika. No i jest Pelle van Amersfoort, który jest mózgiem i motorem napędowym zespołu. Są więc mocne punkty w grze Cracovii, na które musimy zwrócić uwagę, ale wiemy też, że ta drużyna traci wiele bramek i te sytuacje, po których przeciwnicy strzelają gole, są dla nas źródłem do analizy i ustalenia taktyki na mecz.
– Kluczem do wygranej na pewno będzie koncentracja do samego końca, bo Cracovia gra do końca i wykorzystuje błędy linii defensywnej. Na pewno więc naszym zadaniem będzie uniemożliwienie rozwinięcia gry przez formacje ofensywne gospodarzy, którzy nabierają pewności siebie, gdy są przy piłce i stwarzają sytuacje bramkowe. Dlatego musimy być mądrzy i skoncentrowani – uważa trener Tworek. – Jednocześnie musimy być skuteczni w sytuacjach, które sobie stworzymy. Gros zespołów grających z Cracovią ma swoje okazje. My też musimy je stwarzać i, co najważniejsze, kończyć je strzałem. Jeśli będziemy to robić często, to jestem przekonany, że bramka w końcu padnie, a jeżeli tak będzie, to nabierzemy pewności i odwagi. Wtedy będziemy mogli podejmować więcej ryzyka w ofensywie.
Tego przekonania we własne umiejętności potrzeba teraz tym bardziej, że sztab szkoleniowy zdiagnozował, skąd bierze się, mała liczba zdobytych bramek przez Wartę Poznań w tym sezonie. – Nasza gorsza skuteczność ma podłoże mentalne, ale też taktyczne i pracujemy nad tym od początku. Proszę zauważyć, że my nie strzelimy gola, jeżeli będzie nas mało w polu karnym rywala, a z analizy wynika, że w wielu przypadkach przy dośrodkowaniach jest nas np. tylko dwóch w „szestastce”. Naszym największym mankamentem jest brak wejścia większą liczbą w pole karne. To się wiąże z tym, że kilku ofensywnych zawodników ma inne przyzwyczajenia wyniesione z rodzimych lig, a my chcemy ich ukierunkować na inną pracę. Ona z kolei wiąże się z ogromną pracą motoryczną i fizyczną, którą trzeba wykonać, gdy biega się od jednego pola karnego do drugiego. Pracujemy nad tym i zawodnicy muszą być gotowi na taką pracę – uważa szkoleniowiec.
W dwutygodniowej przerwie w rozgrywkach „Zieloni” trenowali ciężko w pierwszym z dwóch mikrocykli. Mieli wtedy po dwa treningi dziennie. W drugim tygodniu zajęcia były już typowymi przygotowaniami do meczu ligowego. – Pracowaliśmy m.in. nad skutecznością, ale nie tylko. Mamy problem z prostymi sytuacjami, które stwarzają sobie przeciwnicy. I które dla nas kończą się źle, bo utratą bramek. Skupiliśmy się na odpowiednim ustawianiu przy długich zagraniach i odpowiedniego reagowania na zagrania za naszą strefę obrony. Ale dużo czasu poświęciliśmy też ofensywie, rozwiązywaniu sytuacji trzech na dwóch i czterech na dwóch, a także typowym treningom strzeleckim – opowiada Piotr Tworek i dodaje: – Chcemy wygrać najbliższy mecz. Wierzymy w to, że to będzie krok do tego, co planowaliśmy od zawsze, czyli wejścia na ścieżkę zwycięstw, na której będziemy punktowali. Z takim nastawieniem zagramy w Krakowie. Zrobimy wszystko, żeby wrócić do rytmu gry, która dawała nam punkty i cieszyła nas.
Trener Warty Poznań zapowiada, że do kadry meczowej wróci Michał Jakóbowski, nieobecny przed dwoma tygodniami w Częstochowie z powodu kontuzji. W pełni sił są również Szymon Czyż i Robert Ivanov, którzy byli w ostatnich dniach na zgrupowaniach reprezentacji i grali mecze eliminacyjne, odpowiednio – w kadrze Polski U-21 i Finlandii.
Mecz Cracovia – Warta Poznań zaplanowano na niedzielę, 17 października, na godz. 15. Sędzią będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. Transmisja telewizyjna w Canal+ Sport, a radiowa na falach MC Radia, na 102,7 FM.
Faworytem spotkania są gospodarze. Kurs na wygraną „Zielonych” na totalbet.pl wynosi 4,5.
“TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem”.