Kajetan Szmyt: Zdobywałem już takie bramki na treningach
– Dzięki temu, że trener Dawid Szulczek mi zaufał i wierzy w moje umiejętności, mam większą pewność i stąd moje...
– Dzięki temu, że trener Dawid Szulczek mi zaufał i wierzy w moje umiejętności, mam większą pewność i stąd moje decyzje na boisku są lepsze – mówi Kajetan Szmyt, który swoim debiutanckim trafieniem w Ekstraklasie wyprowadził Wartę Poznań na prowadzenie w meczu z Lechią Gdańsk (2:0).
„Zieloni” wygrali trzeci mecz w tym roku, a w sumie już dziesiąty w tym sezonie PKO Bank Polski Ekstraklasy. Po 25 kolejkach mają na koncie 37 pkt i przerwę reprezentacyjną spędzą na piątym miejscu w tabeli. Warta awansowali na tę pozycję po niedzielnym zwycięstwie z Lechią Gdańsk.
Oto, co po tym spotkaniu powiedział Kajetan Szmyt, zdobywca pierwszej bramki w tym meczu (drugiego gola strzelił Stefan Savić), dla którego było to premierowe trafienie w Ekstraklasie.
– No na pewno nie był dla nas łatwy mecz. Lechia miała kilka sytuacji, my z kolei w pierwszej połowie mieliśmy ich mniej, ale udało się zdobyć bramkę i to jest najważniejsze. W drugiej części stworzyliśmy już nieco więcej okazji.
Zdarzyły mi się już takie bramki na treningach, więc myślę, że w końcu ta ciężka praca z treningów trochę przełożyła się na mecz. Pomaga mi pewność siebie, którą miałem już jako dziecko. W ostatnim czasie złapałem już trochę więcej doświadczenia, najpierw w pierwszej lidze w Polkowicach, a teraz w Warcie dostawałem coraz więcej szans.
Trochę czekałem na tę bramkę. Pracowałem, żeby ją zdobyć, natomiast nie było to dla mnie głównym celem. Sądzę, że dzięki temu w końcu udało się wpisać na listę strzelców. Dzięki temu, że trener Dawid Szulczek mi zaufał i wierzy w moje umiejętności, mam większą pewność i stąd moje decyzje na boisku są lepsze.
W reprezentacji młodzieżowej byłem ostatnio ustawiany w roli obrońcy. Nie da się ukryć, że lepiej się czuję na skrzydle, natomiast najważniejsze jest to, żeby grać. Jeżeli trener Probierz widzi mnie na pozycji lewego obrońcy, to nie będę narzekał.