
Warta na turnieju Ampfutbolu w Rzeszowie. Komentarz trenera Pyto.
To nie był udany weekend dla ampfutbolistów Warty. W drugim turnieju tego sezonu Warta Poznań przegrała z Wisła Kraków 13:0,...
To nie był udany weekend dla ampfutbolistów Warty. W drugim turnieju tego sezonu Warta Poznań przegrała z Wisła Kraków 13:0, Zawiszą Bydgoszcz 2:1 i Rekordem “Kuloodpornymi” Bielsko – Biała 6:0. Jedyną bramkę dla Zielonych strzelił Łukasz Mamczarz. Mecz komentuje trener Warty, Kacper Pyto:
Turniej w Rzeszowie traktujemy jako kolejną cenną lekcję w procesie zgrywania zespołu i ogrywania nowych zawodników po mocnej przebudowie drużyny. Mimo okrojonego składu względem poprzedniego turnieju oraz braku obcokrajowców, widzę progres w grze naszej drużyny. Musimy nadrobić jeszcze elementy biegowe, gdyż piłkarsko wygląda to już naprawdę dobrze jak na etap na którym jesteśmy. Niestety na tle drużyn takich, jak Wisła czy Rekord bardzo trudno nawiązywać nam pojedynki 1 na 1 oraz odpowiednio gonić ich zawodników, nad czym na pewno będziemy w najbliższym czasie pracować. Wyniki spotkań nie są dla nas miarodajne, gdyż spotkanie z Wisłą kosztowało nas wiele sił, a pierwszy mecz po zmianie składu wyjściowego względem tego co ćwiczyliśmy przed sezonem był trudnym zadaniem dla zawodników. Mecz z Zawiszą mogliśmy spokojnie wygrać, gdyż piłkarsko byliśmy znacznie lepsi, niestety brak reakcji sędziego na utrudnianie gry naszemu bramkarzowi przyczyniło się do utraty bramki na 0:1, co skutecznie pokrzyżowało plany na ten mecz. Okazji mieliśmy sporo, lecz niestety nie byliśmy w stanie ich wykorzystać, co zemściło się potem bramką na 1:2.
Mecz niedzielny z Rekordem był już walką ze zmęczeniem. Bardzo silny rywal, który walczy nadal o mistrzostwo był dla nas wyzwaniem, ale także motywacją, żeby zaskoczyć. Udało nam się pierwszą połowę zagrać tak jak tego chcieliśmy, co pokazał wynik, gdyż 1:0 po bramce z dystansu było dla nas bardzo dobrym rezultatem. Wyprowadziliśmy parę fajnych akcji, które mogły zakończyć się wyrównaniem. Niestety w trakcie spotkania dał o sobie znać uraz Bartka Skrzypka, który bardzo wpłynął na naszą grę w drugiej połowie, a nakładające się zmęczenie tylko zwiększyło trudności w odpowiedniej obronie ataków tak mocnych zawodników.
Przed nami turniej w Warszawie na który musimy zacząć poprawiać już aspekty, z którymi mamy największe problemy i celować w zdobywanie jak największej liczby punktów.
Turniej w Warszawie zostanie rozegrany 24-25 maja. Warta zmierzy się wtedy z Pokrovą Lwów, Śląskiem Wrocław, Stalą Rzeszów, Legią Warszawa.