Gracjan Jaroch znów trenuje. Na razie indywidualnie
– Z moją nogą jest coraz lepiej, chciałbym w przyszłym tygodniu wrócić do treningów z drużyną – mówi napastnik Warty...
– Z moją nogą jest coraz lepiej, chciałbym w przyszłym tygodniu wrócić do treningów z drużyną – mówi napastnik Warty Poznań, Gracjan Jaroch, który wraca do zdrowia po kontuzji stawu skokowego.
22-latek był jednym z trzech zawodników, którzy 7 listopada zakończyli z urazami występ przeciwko Stali Mielec. Gracjan Jaroch miał po meczu zerwane jedno z więzadeł w stawie skokowym i naderwane drugie. Wstępne diagnozy mówiły o tym, że powinien wrócić do gry jeszcze w tym roku i wygląda na to, że tak się stanie.
Na razie piłkarz „Zielonych” trenuje w innym trybie niż reszta drużyny. Stara się jak najszybciej odzyskać pełną sprawność, ćwicząc samodzielnie oraz pod okiem Tomasza Olszewskiego, trenera przygotowania motorycznego Warty Poznań. – Z moją nogą jest coraz lepiej. Na razie trenuję indywidualnie, ale chciałbym w przyszłym tygodniu wrócić do treningów z drużyną – mówi Gracjan Jaroch.
– Gracjan pracuje bardzo dobrze, a noga z dnia na dzień wygląda coraz lepiej. To nie był drobny uraz, ale leczenie przebiega prawidłowo i szybko przechodzimy do kolejnych etapów. Wkrótce zawodnik powinien dołączyć do zajęć z zespołem – wyjaśnia fizjoterapeuta Warty Poznań, Bartłomiej Smuniewski.
W tym sezonie Gracjan Jaroch spędził na boisku 295 minut w 9 występach w barwach „Zielonych”. Siedem razy zagrał w PKO Ekstraklasie i dwukrotnie w Fortuna Pucharze Polski. W tych drugich rozgrywkach, w meczu przeciwko Błękitnym Stargard zdobył jak na razie jedyną swoją bramkę w obecnej rundzie.